Niezbyt smutna elegia na odejscie z prośbą o przyjście... z pomocą
Atfatool - tekst pierwszy z 28 stycznia 2024 r.
Przeżywam teraz jedne z najpiękniejszych dni w swoim życiu, bo przed tygodniem dzięki złotym rękom chirurga i całej szpitalnej rodziny, pozbyłem się w ostatnich dniach nowotworu, czyli de facto najgorszej, najbardziej zdegenerowanej i genetycznie zbuntowanej wobec reszty ciała, części siebie. Traktuję to (może nieco przesadnie) jako drugą szansę od Boga, którego wielu ludzi (moim zdaniem błędnie i dość beznadziejnie) zwie losem. Ja zawsze miałem słabość do słów pisanych wielką literą, więc mój wybór w kwestii Bóg, czy los wydaje się oczywisty, czego przy okazji wszystkim te słowa czytającym, szczerze życzę.
Wygrana z rakiem to ogromna radość nie tylko dla mnie i najbliższych. Mam nadzieję, że to także szczypta pociechy dla tych, którzy już z rakiem walczą i dla tych, którzy dopiero czekają na wynik i rozstrzygnięcie, czy będą musieli tę walkę stoczyć. Kilka dni temu, dowiedziałem się, że młoda bliska mi osoba, którą lata temu miałem okazję tulić w ramionach, gdy otrzymywała swoje piękne imię - ona właśnie na wyniki dopiero czeka na wynik. To trudny czas do przetrwania. Niedawno tego doświadczyłem. Wsparcie w każdej słownej, a zwłaszcza modlitewnej, postaci to tak naprawdę jedna z niewielu rzeczy, którymi można taką osobę umocnić.
Wydaje mi się, że wielu nawigatorów może mieć podobne doświadczenia. Aczkolwiek jak ogarniam pamięcią, to na naszym portalu nikt za bardzo nad tym tematem się nie rozwodził. O ciemnych zakamarach różnych, lecz raczej psychicznych chorób, pisze tu jedynie autor jednej z moich ulubionych książek p.t. „Krecik na kozsetce”.
Moje świadectwo jest krótkie. Nie należy lekceważyć objawów. Mój wewnętrzny degenerat zalągł w jelicie, a ja szczerze mówiąc nieco pokpiwałem z sygnałów, które dostawałem mniej więcej raz w tygodniu. Przełom nastąpił, gdy się o tym zwierzyłem najbliższej mi w życiu osobie. W przeciągu tygodnia wylądowałem na kolonoskopii. Apeluję do imaginacji męskiej części twardzieli, który mają chwilowe tendencje do wymiękania, że to wcale nie jest to, co przechodził Azja Tuhajbejowicz w swojej ostatniej godzinie żywota. Zabieg, zwłaszcza ten w znieczuleniu, niesie niewielki jedynie dyskomfort fizyczny. Niestety jest jeszcze ten psychiczny – niepewność wyniku. Ja byłem pewien w chwilę po zabiegu, bowiem na pytanie o to jak poszło, skierowane do wybudzających mnie pań, ich wzrok zabłądził w okolice sufitu, i padła odpowiedź:
- Za chwilę chirurg panu wszystko wyjaśni.
A ja pomyślałem:
-Ohoho!. Jest chyba grubo…
No i było coś na rzeczy, bo jelito wszak grube i jakiś kilkuletni co najmniej alien zalęgnięty w mym wnętrzu.
Potem czas robienia dodatkowych badań, konsultacji itd. Przyznam, że system DILO (czyli szybka ścieżka dla Rakowiczów działa naprawdę imponująco) i sprawy toczą się błyskawicznie.
Ale ja nie o tym. Wybrany przeze mnie lekarz prowadzący - wybrany bowiem mamy rodzinną zasadę, że w istotnych kwestiach zdrowotnych wysłuchujemy opinii przynajmniej dwóch fachowców – powiedział mi, czego nie uczynił pierwszy konsultant z bardzo wysokim stopniem medycznym, że on zrobi swoje, ale jest kila rzeczy, które ja mogę uczynić dla siebie jeszcze przed operacją. Twierdząc, że mój organizm czeka wydarzenie porównywalne do skutków wypadku samochodowego, zaapelował o regularne ćwiczenia kardio, ćwiczenia rozciągające, pływanie, szybkie spacery, grę w tenisa, tak ze 4 razy w tygodniu. Dodatkowo kazał wzmacniać się dietą wysokobiałkową z użyciem skoncentrowanych preparatów. Trzeba pamiętać, że wtedy należy też dużo pić. Efekt okazał się niesamowity. Piątego dnia po operacji na własnych (wcale nie słabych) nogach opuściłem szpital. Warto więc o formę zawalczyć.
Teraz wieść nieco smutniejsza. Pragnę ogłosić, że po krótkiej, lecz zdaje się w pełni wyleczonej chorobie, odszedł z nawigatorskiego grona nasz towarzysz, którego literacki debiut miał miejsce na tym właśnie portalu i to ledwie w kilka dni po jego powstaniu. Okoliczności debiutu były mocno specyficzne. Wiem bo byłem z nim (z Betacoolem) w bardzo osobistej relacji.
Pozostała po Betacoolu pogodna i nieco ckliwa gromadka tekstów z mini cyklu „Niedzielne cudka z Beta ogródka”.
Autor dołożył także swoją cegiełkę do bardzo cenionej serii kwartalnika „Szkoła Nawigatorów” publikując w niej 10 artykułów opatrując je pełnym imieniem i nazwiskiem, bo uważał, że i nazwiska, a tym bardziej imienia wstydzić się nie należy, nawet jeśli ktoś potem znalazł w nich kilka literówek, czy maleńkich błędów.
Oto ich lista i adnotacje o dostępności:
„Trzy wizje” – numer starożytny – praktycznie nieosiągalny,
„Czy morze może zabijać na lądzie? – pierwszy numer ukraiński – praktycznie nieosiągalny,
„Galernicy bankowości” – numer śródziemnomorski – praktycznie nieosiągalny,
„Czy pionki powinny marzyć o udziale w Wielkiej Grze?” – numer „Opricznina” – nie tani ale jeszcze dostępny
„Gacie po Leninie” – numer austro-węgierski – praktycznie nieosiągalny,
„Wpływy luterańsko-pruskie na obyczajowość polskiego odrodzenia” – numer pruski – nie tani ale jeszcze dostępny,
„O zwalczonej pokusie monumentalnej dosłowności” – drugi numer ukraiński - trudno dostępny,
„Historie po kozacku złożone, czyli kto zlecił ukraińską wycinkę” – trzeci numer ukraiński - chwilowo dostępny,
„Na tropach kołłątajowskiej skarbnicy” – numer o sztuce - chwilowo dostępny,
„Ojciec Maksymilian i strugi złotych miraży” – numer o złocie – chwilowo dostępny.
Całkiem niezłe tytuły. A tak na marginesie, wystawiony przed pójściem do szpitala na licytację numer polski poszedł za 252 zł 20 groszy. Dziękuję nabywcy, został zamieniony na zgrabny i niezbędny w szpitalu szlafrok. Przyznam, że mój sposób inwestowania w szkołę „Szkołę Nawigatorów” (kupowanie kilku takich samych numerów bo nie lubię płacić za przesyłkę i mam fajne prezenty dla osób, którym chce się choć w symboliczny sposób odwdzięczyć) bardzo sobie cenię. Zauważyłem, że z modelu tego korzysta wierny towarzysz coryllusowych konferencji używający pseudonimu rodem z Fredry. Pozdrowienia Gerwazy!
Po Betacoolu pozostanie wiele wpisów, z których najbardziej chyba wszystkim zapadły w pamięci te o szelmostwach księdza Kołłątaja, cykl o błaznach i nie skończona, acz odnaleziona w jego szufladach seria wpisów o malarstwie Matejki. Zapamiętamy go także jako wytrwałego antykwarycznego grzebacza, który próbował reanimować autorów i książki wyrzucone poza nawias publicznych, prywatnych a nawet klasztornych bibliotek, księgi wystrzelone przez gnającą współczesność w przestrzeń zbiorowej niepamięci. Cykl nosił nazwę „Makulektura”, a jego nazwę wymyśliła niezwykle uzdolniona językowo małżonka Betacoola.
Były jeszcze 4 wykłady:
3 wygłoszone w Akademii Radia WNET:
- „Królobójcy, kogo mają na sumieniu polscy socjaliści?”,
- „W labiryncie sowich zwierciadeł, czy można dotrzeć do prawdy o błaźNIE?”.
I ostatni jeszcze dotąd nie opublikowany w „Szkole otwartych oczu” pod egidą instytutu Karmelitańskiego, który nosił tytuł: „Czytanie znaków. Na podstawie malarstwa Jana Matejki”.
Całkiem spory dorobek przez wzgląd na fakt, że ojcował rodzinie i jak najlepiej potrafił i zarządzał sporym zespołem wspaniałych ludzi.
I teraz dla odmiany wieść nieco radośniejsza. Odszedł Betacool, a jako że byłem nim ja sam, a czuję się jakbym dostał nowe życie i odzyskał chęć do pisania (przez ostatni rok bardzo jej brakowało) zdecydowałem, że wrócę pod nowym Nickiem – Alfatool. O genezie tego pseudonimu napiszę w przyszłości krótki tekst.
I teraz rzecz dla mnie i nie tylko dla mnie najistotniejsza. Podczas pobytu w szpitalu przechodziłem jedną kryzysową noc. Niektórzy fachowcy z mało dziś już popularnych dziedzin życia pisali o podobnych przeżyciach jak o nocy ciemnej. Ja tę potworną noc przetrwałem chwytając się nieoczywistych desek ratunku. Bez wątpienia pomógł mi ową porą jeden człowiek. W dzień po nocnym kryzysie okazało się, że niegdyś artysta, wciąż magister sztuki, posiadacz słuchu absolutnego. Nazwijmy go na potrzeby tego tekstu Mister Magister.
On wyszedł ze szpitala w tym samym dniu co ja. Niestety jego obecny stan zdrowia zmusza go do przebywania w Domu Pomocy Społecznej. Miałem dziś okazję po raz pierwszy go tam odwiedzić. Zamierzam czynić to w miarę regularnie, a że nie lubię chodzić z pustymi rękami, to proszę Was o udział w dzisiejszej aukcji i ewentualne wspólne przewietrzenie biblioteki Betacoola.
Mam nadzieję, że mi trochę w tym pomożecie. Będziemy wdzięczni: ja, Mister Magister i cała moja rodzina.
Ja ze swej stony oferuję pomoc Magistrowi Sztuki poprzez spieniężenie na aukcji jednego z najbardziej poszukiwanych przez łowców antykwarycznych skarbów, numeru żydowskiego.
Akcja mam nadzieję nie potrwa długo, ale nie liczcie już na pięknie pakowane egzemplarze. Będzie, tekst jakoś powiązany z treścią ksiażki, koperta z tematycznymi znaczkami i stempel Betacoola. Wyjdzie z tego produkt wielce betapodobny, a pozwoli zaoszczędzić trochę czasu, którego jak wiecie w życiu ciągle mały za mało, zwłaszcza wtedy, gdy odzyskało ono pełnię smaku.
Nowa pieczęć Alfatoola pojawi się mniej więcej w połowie maja. Do tego czasu obowiązuje wersja Beta, która prawie niebawem bezpowrotnie zniknie. Pojawi się kilka, a może kilkanaście razy przy okazji artykułów już niemal gotowych, ale jak dotąd przez Betacoola nie opublikowanych spoczywających w szufladach biurka.
W sumie przez jakiś czas będę więc trochę dwupostaciowy. Mam nadzieje, że ani autor „Krecika na kozsetce” nie dostrzeże w tym fakcie symptomów żadnej choroby.
Pokłony tym wszystkim, którzy ściskali ostatnio za mnie paciorki różańca.
tagi: szkoła nawigatorów makulektura betacool artykuły znaczki rak makulektury alfatool nowotwór zalecenia mister magister koperta władysław
![]() |
Alfatool |
28 stycznia 2024 06:59 |
Komentarze:
![]() |
Matka-Scypiona @alfatool |
28 stycznia 2024 07:40 |
Nie mogę uwierzyć. O mój Boże!
![]() |
betacool @alfatool |
28 stycznia 2024 07:44 |
On jest też mój. Więc może - nasz Boże!
![]() |
Alfatool @Matka-Scypiona 28 stycznia 2024 07:40 |
28 stycznia 2024 07:50 |
Nie z tego konta poszła odpowiedź. Oj drżę coraz mocniej, że autor "Krecika na kozetce" wypatrzy jakieś rozdwojenie jaźni.
![]() |
OjciecDyrektor @alfatool |
28 stycznia 2024 07:51 |
"Galernicy bankowości" - mój ulubiony...:). Nie wiem, czy najlepszy, ale ulubiony.
Co do nowotworów, a raczej ich profilaktyce. Kiedyś czytałem bardzo niepopularną w świecie zawodowych onkologów tezę, że nowotwór to tak naprawdę odmiana choroby zwanej szkorbutem. Chodzi o skrajne, długotrwałe niedobory witaminy B17 (letryl). Wiramina ta bowiem działa tak na nowotwór (i tylko na nowotwór), że tworzy wokół niego błonę nieprzepyszczającą tlen. A tlen jesr potrzebny nowotworowi, jak i nam. Bez niego się udusi (stąd taki nacisk w profilaktyce kładzie się na antyoksydanty, które redukują te tzw. wolne rodniki tlenowe). Wystarczy więc tak naprawdę zjadać produkty bogate w tę witaminę (są jeszcze w zastrzyku w dużej dawce, ale u nas zabronione - chyba w Czechach można dostać na receptę - ponić potrafią pomóc nawet w średnim stadium nowotworu).
Najwięcej B17 mają pestki gorzkiej moreli, zwane też niekiedy gorzkimi migdałami. Zjadam ich - od 6 lat - codziennie tak ok. 20 pestek (można tak leczniczo nawet do 35, choć urzędnicy apelują, żeby zjadac nie więcej niż 4, bo to "cjanek" - wszystkie witaminy z grupy B to cjanki...B12 to np. cyjanokobalamina i co? Otruł się ktos?). Ale zawierają ją też pestki wielu innych owoców, np. jabłek. No ale ja nie jadam owoców (poza jagodami).
Ta teza i roli wit. B17 jest dla wielu kontrowersyjna, gdyż większośc twierdzi, iż stresy i inne czynnik wywiłują tę choribę - że to choroba "cywiluzacyjna". Mnie to dziwi, bo cywilizacja zawsze jakaś istniała, nowiczesność jest też zawsze. A ludzie kiedyś też mieli bardzi duże dawki stresy, zwłaszcza że wojen w Europue było jakby więcej, a i innych śmiertelnych chorób także. Skąd ta pewność, że dziś ludzie stresyją się bardziej niż kiedyś?
Ale niezależnie od tego najważniejsze to wzbudzić w sobie ufnośc i się nie bać - piszę to dla innych, bo Ty o tym doskonale wiesz. Strach, lęk w niczym nie pomaga, a nawet pogarsza sprawę, bo prowadzi do rozpaczy. A tego należy unikać jeszcze bardziej, niż śmierci. Bo wg mnie ma bardzo duże znaczenie właśnie to, JAK umieramy. Moim marzeniem jest unrzeć z uśmiechem na twarzy. Czy się uda? Nie wiem. W każdym razie zawsze trzeba życ tai, jakby to był nasz ostatni dzień. Wtedy każdy dzień to ekstra bonus, a więc frajda.
A w końcu co to za życie, gdy człowiek sie nie cieszy, że jeszcze żyje?
![]() |
Matka-Scypiona @alfatool 28 stycznia 2024 07:50 |
28 stycznia 2024 07:55 |
Odetchnelam z ulgą.
![]() |
OjciecDyrektor @alfatool |
28 stycznia 2024 08:00 |
Umarł tool - niech żyje tool!...:)
![]() |
Alfatool @OjciecDyrektor 28 stycznia 2024 07:51 |
28 stycznia 2024 08:02 |
Piękne te ostatnie akapity. Też bym tak chciał.
Jak poznać dobrego księdza?
Po tym, że się nie boi - bo jeśli wierzy, to czego się bać? Znam jednego takiego. Na wieżę kościoła wyszedł umieścić kapsułę czasu. Wyszedł na dach bez zabezpieczenia i z uśmiechem na twarzy.
![]() |
maria-ciszewska @alfatool |
28 stycznia 2024 08:04 |
Cieszę się, ze dobry Bóg trzyma Twój Los w swojej Dłoni. Trochę (bardzo trochę) Cię rozumiem, dostawszy kolejną szansę po drugim zawale. Zauważyłam, że brakuje Twoich notek, a i komentarze jakieś żadkie i - pardon - niemrawe. No, ale teraz nie ma pomiłuj, narzędzia w dłoń i do roboty
![]() |
Alfatool @maria-ciszewska 28 stycznia 2024 08:04 |
28 stycznia 2024 08:05 |
Czas na żniwa i tak się dobrze złożyło, że mam trochę czasu na zdrowienie. Smak na pisanie też powrócił.
![]() |
Matka-Scypiona @alfatool 28 stycznia 2024 08:05 |
28 stycznia 2024 08:12 |
Dużo zdrowia! Ale po pierwszym szybkim czytaniu, odmówiłam za żywego "wieczny odpoczynek"... :)
![]() |
maria-ciszewska @alfatool |
28 stycznia 2024 08:12 |
Nie wiem czemu wycięło mi zakończenie, więc jeszcze raz. Dziękuję za cenną wskazówkę, jak ważna jest aktywność fizyczna. W życiu bym nie pomyślała, że czekając na poważną operację należy zadbać o formę.
Pozdrawiam Twoją piękną Żonę. Biorę Was do swojej modlitwy.
![]() |
Alfatool @OjciecDyrektor 28 stycznia 2024 08:00 |
28 stycznia 2024 08:12 |
Chyba chlapnąłeś. Umarł cool.
Ech to cool umieranie...
![]() |
maria-ciszewska @Matka-Scypiona 28 stycznia 2024 08:12 |
28 stycznia 2024 08:13 |
Kiedyś się przyda...
![]() |
betacool @Matka-Scypiona 28 stycznia 2024 08:12 |
28 stycznia 2024 08:20 |
Mocne.
![]() |
Trzy-Krainy @Alfatool |
28 stycznia 2024 08:28 |
Przypadłości się zmieniają, ale byt substancjalny trwa.
Wszelkich Bożych błogosławieństw!
![]() |
OjciecDyrektor @betacool 28 stycznia 2024 08:20 |
28 stycznia 2024 08:32 |
Faktycznie...:). Umarł cool - niech żyje tool....jeszcze się nie wybudziłem...:(. Eutyrox chyba nie zadziałał...:). Ehhh te haszimoto.....:)
![]() |
betacool @Trzy-Krainy 28 stycznia 2024 08:28 |
28 stycznia 2024 08:40 |
Bóg zapłać za błogosławieństwo od Trójcy.
![]() |
maria-ciszewska @OjciecDyrektor 28 stycznia 2024 07:51 |
28 stycznia 2024 09:28 |
"Moim marzeniem jest unrzeć z uśmiechem na twarzy."
A to trzeba być świętą Teresa od Dzieciątka Jezus. No, ale świętość jest obowiązkiem każdego z nas.
![]() |
Kuldahrus @Alfatool |
28 stycznia 2024 10:12 |
Świetna wiadomość!
W takim razie teraz życzę dużo sił w tym "nowym" życiu.
![]() |
BINOKLE @Alfatool |
28 stycznia 2024 10:14 |
Niech Pan Bóg zachowa Pana w zdrowiu. Dziękuję za dotychczasowe teksty i cenne komentarze, nieśmiało prosząc o kolejne.
![]() |
Gotoxy76 @Alfatool |
28 stycznia 2024 10:53 |
To dzięki Panu trafiłem do Szkoły Nawigatorów jakieś 5 lat temu. Szukając czegoś w internecie google skierował mnie tu. Pierwszym artykułem jaki przeczytałem był artykuł o błaznach. Pan wybaczy ,ale moją pierwszą myślą było... Może zostawię ją dla siebie :) na szczęście rodzice dali mi Tomasz więc musiałem sprawdzić. Zacząłem w moich rejonach i od razu traf. Odnalazłem historię błazna która była odzwierciedleniem (w labiryncie sowich zwierciadeł :) ) Pana artykułu o roli błaznów jak i komentarza Pana Gabriela o przykrywania prawdy wieczkiem emocji. Chyba nie znalazłem nic o niej w archiwach Szkoły, może kiedyś za pozwoleniem Pana Gabriela postaram się ją pokrótce opisać. Dziękuję Panu raz jeszcze. Wszelakich Łask Bożych życzę.
![]() |
emi @Alfatool |
28 stycznia 2024 10:55 |
Umarł król, niech żyje król!
I niech ciągnie, co zaczął na chwałę Bogu.
![]() |
BTWSelena @Alfatool |
28 stycznia 2024 10:56 |
Alfatoolu -kto nie przeszedł tej "ścieżki zdrowia" ,nawet z kartą DiLO to nie bardzo ma pojęcia czym to jest. Bywa i tak,że nie ma mowy o ćwiczeniach wzmacniających przed radykalnym cięciem ze wzlędów serduchowych w dodatku.Bywa też i tak,że osoby w starszym wieku nie mają takich szans gdzie to bydlę nowotworowe szaleje także u młodych. Zwłasza,jak po zabiegu pluje się krwią wskutek innych okoliczności... Nigdy nie należy wątpić,że jest nadzieja ... w tym też jest ścieżka zdrowia...
Witaj po stronie życia-które jest cudem danym tylko raz,a Bóg ma jeszcze czas aby nas powołać do siebie. Jestem tylko czytelnikiem SN i wszystko cokolwiek tutaj się pisze czytam dokładnie.
![]() |
Alfatool @BINOKLE 28 stycznia 2024 10:14 |
28 stycznia 2024 10:58 |
Nie ma się co krygować. Proszę prosić śmiało. Wróciła radość i energia.
Żona mówi, że wszystko się goi (blizna ma 15 szwów). Wolałbym o jeden mniej ale niech już jest. Miałem przez lata numer 14 w dziennikach lekcyjnych.
No więc ona powiada, że jak na ...
A ja jej na to, że raczej jak dominikaninie (nie mylić z Dominikaną)
Temu kto wyjaśni tę szaradę dam 50% zniżki na wybraną pozycję, albo przy zakupie dwóch zwracam w przesyłce za tańszą.
Dotyczy też wystawionego Nawigatora. 50% zniżki dla zwycięscy aukcji.
Niech się grzeją mózgi.
![]() |
Alfatool @Gotoxy76 28 stycznia 2024 10:53 |
28 stycznia 2024 11:02 |
Wow. To ściągnąłem do Szkoły ucznia. Wielki to honor panie Tomaszu. A ta historia z błaznem to nie z Pomorza przypadkiem?
![]() |
Alfatool @BTWSelena 28 stycznia 2024 10:56 |
28 stycznia 2024 11:06 |
Tak. Bywa strasznie. To mój pierwszy od 40 lat pobyt w szpitalu. Wcześniej byłem z wyrostkiem.
Dużo cierpienia, ale dużo też wzajemnej pomocy. Wielkie życiowe rekolekcje. Mnie a w sumie mojej rodzince trafił się Mister Magister. Nosi imię mojego dziadka.
![]() |
BTWSelena @Alfatool 28 stycznia 2024 11:06 |
28 stycznia 2024 11:20 |
Taak,dla mnie to były też życiowe rekolekcje,na dodatek w covidowym szaleństwie,gdzie brak szczepienia zlekceważono priorytet wyboru. To mądrość decyzyjna lekarza.Nie każdy miał niestety takie szczęście. Zdrowia i dobrego "pióra"życzę.
![]() |
Gotoxy76 @Alfatool 28 stycznia 2024 11:02 |
28 stycznia 2024 11:26 |
Można powiedzieć pierwszoklasistę:) ale nauka tu to przyjemność. To historia dolnośląska.
![]() |
Alfatool @Gotoxy76 28 stycznia 2024 11:26 |
28 stycznia 2024 11:41 |
Chętnie bym o tym poczytał na SN
![]() |
Tytus @Alfatool |
28 stycznia 2024 12:20 |
Dużo zdrowia życzę, co do łamigłówki to Domini canes znaczy po łacinie "psy Pańskie". Pies z pochodnią przyśnił się już matce Św. Dominika (i pozostał w herbie), a zakonnicy od Niego pochodzący mają językiem lizać rany człowieka jak psy Łazarza. Chodzi zapewne o leczenie zranionej duszy.
![]() |
zkr @OjciecDyrektor 28 stycznia 2024 07:51 |
28 stycznia 2024 12:51 |
> Wiramina ta bowiem działa tak na nowotwór (i tylko na nowotwór), że tworzy wokół niego błonę nieprzepyszczającą tlen.
Produktem rozkladu amigdaliny jest glukoza, aldehyd benzoesowy i toksyczny cyjanowodor.
Mechanizm dzialania tlumaczy sie tym, ze komorki nowotworowe wydajniej metabolizuja B17.
Ale sprawa jest troche bardziej zlozona.
Jedno jest pewne - przedawkowanie moze sie fatalnie skonczyc.
> Bez niego się udusi (stąd taki nacisk w profilaktyce kładzie się na antyoksydanty, które redukują te tzw. wolne rodniki tlenowe).
Wolne rodniki a transport tlenu do komorek to troche inne tematy :)
> wszystkie witaminy z grupy B to cjanki
Nie. Jedyna witamina z tej grupy, ktora zawiera grupe cyjankowa to tylko jedna z form B12 tj. cyjanokobalamina.
![]() |
Alfatool @Tytus 28 stycznia 2024 12:20 |
28 stycznia 2024 12:58 |
Gratulacje. Zapraszam na zakupy. Jeśli coś wpadnie w oko proszę najpierw napisać na Allegro.
![]() |
Alfatool @Alfatool 28 stycznia 2024 12:58 |
28 stycznia 2024 13:08 |
Umówimy się na konkretną godzinę i pozmieniam ceny.
![]() |
Paris @Alfatool |
28 stycznia 2024 13:51 |
Ach, te ,,cudka z Betaogrodka,,...
... to byl KAPITALNY pomysl,... az mi sie oczy smialy i serce radowalo !!!
Inne wpisy rozniez byly i sa DOSKONALE,... zycze dobrego powracania do zdrowka na chwale Rodziny i nas tu wszystkich na SN...
... szczesc Boze,
![]() |
Alfatool @Paris 28 stycznia 2024 13:51 |
28 stycznia 2024 14:01 |
Bóg zapłać. Nigdy nie byłem w Paryżu, może kiedyś jak odbudują katedrę. Pamiętam złożoną przez tamtejszego polityka obietnicę, że odbudują ją w rok.
![]() |
OjciecDyrektor @zkr 28 stycznia 2024 12:51 |
28 stycznia 2024 14:18 |
Dzieki za szczegółowe wyjaśnienis. Z przedswkowania to można umrzeć prawie na wszystkie substancje. Jem te ok. 20 pestek od 6 lat i jakoś żyję...;).
Co parę lat robię sobie test ciążowy, bo on wykrywa nowotwora u mężczyzn (nie wiadomo tylko, czy złośliwy czy nie, ale jak wykryje to 8 tak trzeba zrobić badania).
Też wyczuwam różnicę transportu tlenu we krwi (np. hemoglobina), a tymi tzw. wolnymi rodnikami. Nikt jednak nie wykaśnia dokładnie co to te tzw. wolne rodniki tlenowe. I dlatego czuję, że ktoś coś ukrywa - stąd jem te pestki tak na wszelki wypadek.
![]() |
zkr @OjciecDyrektor 28 stycznia 2024 14:18 |
28 stycznia 2024 14:56 |
Wolne rodniki pelnia wazna role w organizmie. Problem zaczyna sie gdy jest ich nadmiar.
Ciekawe podsumowanie: link
![]() |
peter15k @Alfatool |
28 stycznia 2024 15:09 |
Notka uświadomiła mi a w zasadzie przypomniała, że większość nawigatorów to osoby… jakby z doświadczeniem życiowym i ...dojrzałe . „Naszła mnie” więc refleksja, że może w związku z tym powinienem pisać tylko spokojnie o czasach minionych ku wyciszeniu serc a nie o paskudnej rzeczywistości… Chociaż jednak ci panowie poniżej przecież komentowali także bieżące wydarzenia…
![]() |
OjciecDyrektor @zkr 28 stycznia 2024 14:56 |
28 stycznia 2024 15:22 |
Tak jak myślałem - dużo napisali, ale nic nie wytłumaczyli...:). Nadal nie wiemy skąd ta plaga nowotworów?
![]() |
OjciecDyrektor @peter15k 28 stycznia 2024 15:09 |
28 stycznia 2024 15:25 |
Pisz Pan pisz o tych "paskudach"...a ja i tak będę "tworzyć atmosferę relaksu i śmiechu".
![]() |
Alfatool @peter15k 28 stycznia 2024 15:09 |
28 stycznia 2024 15:26 |
Uwielbiałem tych gości. A pomysł by nieco s,czodrzej dzielić się doświadczeniami jest super.
Lata razem i czuję się jakby mi pan w myślachch
Czytał.
![]() |
zkr @OjciecDyrektor 28 stycznia 2024 15:22 |
28 stycznia 2024 16:59 |
> Nadal nie wiemy skąd ta plaga nowotworów?
Na to sie sklada wiele czynnikow. Jestes tym, co jesz. To jedna z przyczyn.
Inna sprawa to stosowane przez nas substancje czy materialy. Potrafia dac znac o sobie po kilkudziesieciu latach.
Podam przyklad. Dla mnie zaskoczeniem bylo to, ze pyly drewna twardego sa klasyfikowane jako substancja rakotworcza. Mam znajoma, ktorej ojciec zaczal miec problemy z plucami bedac juz tak po 70. W czasie rozmowy wyszlo, ze za mlodu pracowal jako stolarz. Czy jest jakis zwiazek miedzy jego praca za mlodu a obecnym stanem jego zdrowia? Nie wiem ale moze jest.
Inny przyklad - azbest. Nie wiemy ile tego sie nawdychalismy. Byl stosowany na potege. Pokrycia dachow, klocki hamulcowe etc (OK, co do dachow - poki nie pyli jest bezpieczny).
Pyl, ktory gromadzi sie na drogach - polecam temat WWA czyli wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne. Wdychamy to na codzien (pojawia sie temat regularnego mycia drog).
![]() |
Paris @Alfatool 28 stycznia 2024 14:01 |
28 stycznia 2024 17:33 |
Sam Paryz jest malutki,...
... dopiero wraz z przyleglymi komunami robi sie imponujaco wielki... dzisiaj to aglomeracja okolo 15-20 milionow ludzi. Mnie ,,nie rzucil na kolana,, choc widzialam rzeczy wyjatkowe i zapierajace dech w piersiach,... ale tego nie da sie zobaczyc czy poznac jako ,,turysta,, trzeba tam troche ,,pobyc,, i jeszcze miec szczescie do ciekawych ludzi.
A propos katedry N-D...
... bylam kilka razy, nawet przez pol roku mieszkalam vis-a-vis katedry. Ostatni raz bylam w niej na obchodach 175 lat istnienia we Francji PMK. Bylo przepieknie... katedra cudnie rozswietlona, wypelniona Polakami po brzegi, wspanialy spiew, duzo turystow gapiow rozemocjonowanych i zachwyconych, ze trafila im sie taka gratka, cos naprawde niezapomnianego. Kiedy po powrocie Michel zawolal mnie z ogrodka zebym szybko przyszla, bo katedra ND sie pali, to niebardzo wiedzialam o czym on mowi. Dopiero jak zobaczylam w telewizorze to ,,stanelam jak wryta,,. Nie moglam ani moi domownicy slowa z siebie wydusic. Oczywiscie dla mnie, Michela, a takze dla wiekszosci Frankow nie byl to pozar ,,przypadkowy,,.
A katedra jest caly czas odbudowywana, ale niestety to NIE BEDZIE JUZ NIGDY ta katedra jaka znalismy, jaka ja znalam i zapamietalam... dzisiaj to ma byc ,,centrum religijne,,... szczerze piszac to juz nawet sie tym nie interesuje.
Niemniej jednak - dla mnie w ogolnej konfrontacji - WYGRYWA Polska, Mazowsze i Warszawa.
![]() |
Alfatool @Paris 28 stycznia 2024 17:33 |
28 stycznia 2024 17:39 |
Ciekawa opowiastka z tego wyszła. Taką lubię Panią najbardziej.
![]() |
MZ @Alfatool |
28 stycznia 2024 17:41 |
Dzięki Bogu.
Mnie też uratował Wiara w Boga i Modlitwa.
Z ziemskiej terapii,to stosowałem uderzeniowe dawki Vit C,dozylnie i witaminowe preparaty.
Przy jelitach żelazna wybiórcza dieta.Pozdrawiam.
![]() |
chlor @Alfatool |
28 stycznia 2024 17:47 |
Nareszcie! Bardzo mi brakowało wpisów betacoola i zaczynałem się martwić.
Nie wiem, czy nick alfatool to dobry pomysł, bo po wklepaniu go do szukarki wylatują stosy firm o takiej nazwie. Głównie Alfatool SA.
|
KOSSOBOR @Alfatool |
28 stycznia 2024 17:49 |
Betacoolu, cieszę się Twoją radością i opieką Bożą nad Tobą.
Dla mnie pozostaniesz Betacoolem i nic na to nie poradzę. Z tym mianem bowiem kojarzą mi się Twoje notki.
Rozumiem dobrze Twoją radość z podarowanego na powrót życia. Niech Ci się darzy!
/Gdy nadchodziły czarne, szpitalne noce, odmawiałam na palcach różaniec. To łagodziło.../
![]() |
pink-panther @Alfatool |
28 stycznia 2024 18:27 |
Panie Betacoolu, wielka radość przemieszana ze zgrozą, że kiedy my zajmowaliśmy się masą drobiazgów (czasem zbędnych), Pan walczył o życie. Cieszy mnie bardzo, że ktoś nam bliski wybronił się od tego złego. Potwierdza się, że modlitwa/Różaniec mogą bardzo wiele. Czasem mogą wszystko.
Zatem cieszę się bardzo z udanej operacji i życzę pełnego powrotu do zdrowia a sobie i nam wszystkim nowych notek. Niech będzie autor Alfatool.
PS. Mam zbiór kwartalników, więc nie przewiduję udziału w przetargu, za to poproszę o numer konta (na priva), żeby przekazać coś bezpośrednio wedle możliwości, również dla Mistrza Magistra ( z życzeniami powrotu do zdrowia). Nawigatorzy trzymają się razem:))))
Szczęść Boże.
![]() |
Paris @Alfatool 28 stycznia 2024 17:39 |
28 stycznia 2024 18:32 |
Dziekuje,...
... wzajemnie, tez Pana lubie,
![]() |
DrzewoPitagorasa @Alfatool |
28 stycznia 2024 18:40 |
Dzięki Bogu.
Czytając pierwszą połowę tej notki było mi tak smutno jakby odszedł ktoś bliski. Bardzo się cieszę że będzie Pan nadal pisał i przede wszystkim z powrotu do zdrowia.
Będę pamiętać w modlitwie.
![]() |
OjciecDyrektor @zkr 28 stycznia 2024 16:59 |
28 stycznia 2024 18:42 |
Z pł7cami mają problem nie tylko stolarze. Młynarze mają jeszcze gorzej, a zwłaszcza ci co robią ciasta i pieczywo z mąki. Ale to nie nowotwór - to pylica płuc.
"Wiele czynników" oznacza, że guzik wiemy.
![]() |
Alfatool @MZ 28 stycznia 2024 17:41 |
28 stycznia 2024 19:39 |
Taką stosuję. Jem bardzo wolno i dość szybko zrzucam zbędne kilogramy co również mnie napawa sporą dawką optymizmu. Tyle co teraz nie wazyłem od 10 lat. A wszystko smakuje jak na olimpijskiej uczcie. Mam wrazenie, że smak mam tak wyostrzony jak w dzieciństwie.
![]() |
Alfatool @KOSSOBOR 28 stycznia 2024 17:49 |
28 stycznia 2024 19:46 |
Ja też odmawiałem. Jednak był taki moment, że nie były w stanie przejść przez twardą ale jakby plastyczną czerń.
![]() |
Alfatool @KOSSOBOR 28 stycznia 2024 17:49 |
28 stycznia 2024 19:48 |
Poza wszystkim. Jeszcze po Becie trochę tekstów do szlifowania zostało.
![]() |
stachu @Alfatool 28 stycznia 2024 10:58 |
28 stycznia 2024 19:51 |
Jak na psie.
![]() |
Alfatool @pink-panther 28 stycznia 2024 18:27 |
28 stycznia 2024 19:56 |
Droga i zasobna Pantero. Zasobna, bo cały zbiór to już grubo ponad 5 tys. PLN. Magister Sztuki jest po wylewie i przywiązany do łóżka. Niegdyś chórzysta i skrzypek. Śpiewał w chórze Polskiego Radia był z Pendereckim w Jerozolimie, a że skrzypcami w Mrągowie. Ja stamtąd pochodzę. Na razie zaopatrzyliśmy go w kosmetyki wodę i czekolady. W tygodniu zorientuję się co jeszcze można. Może rehabilitacja albo materac antyodleżynowy będzie potrzebny. Zobaczymy. Prosiłbym na razie o skorzystani z zakupu makulektury. Do Puław jeszcze ani jednej nie wysyłałem.
![]() |
z-daleka @Alfatool |
28 stycznia 2024 20:14 |
Cieszę się bardzo wraz z Panem na te nowe życie i życzę Bożej Łaski.
![]() |
Alfatool @DrzewoPitagorasa 28 stycznia 2024 18:40 |
28 stycznia 2024 20:22 |
Powiem tak. Było nadspodziewanie trudno przede wszystkim z powodu długiego oczekiwania na operację. Spadałem na kolejne dni jako mniej pilny przypadek. Ale jakoś doczołgałem się do tu i teraz i w zamian coś dostałem. Tym czymś postaram się dzielić i czująs wielką formę w czasie zwolnienai bede mógł to robić regularnie.
Bóg zapłać.
![]() |
Alfatool @stachu 28 stycznia 2024 19:51 |
28 stycznia 2024 20:24 |
Tytus był pierwszy. Proponuję 25 % zniżki na wszystkie wskazane przez Pana pozycje. Prosze dać znać na Allegro.
![]() |
Alfatool @stachu 28 stycznia 2024 19:51 |
28 stycznia 2024 20:26 |
Tytus był pierwszy. Proponuję 25 % zniżki na wszystkie wskazane przez Pana pozycje. Prosze dać znać na Allegro.
![]() |
Alfatool @DrzewoPitagorasa 28 stycznia 2024 18:40 |
28 stycznia 2024 20:27 |
To poprosze o szepnięcie w intencji mojej chrześniaczki.
![]() |
chlor @OjciecDyrektor 28 stycznia 2024 18:42 |
28 stycznia 2024 20:28 |
Co tam młynarze..
Przecież ludzie pokoleniami żyli w mieszkaniach z piecami kaflowymi. Tam sufity czerniały już rok po remoncie mimo sprawnego komina. Jeszcze dawniej ludzie wdychali nanocząski emitowane z kominków (ponoć kominek to numer jeden na liście szkodliwych dla zdrowia żródeł ciepła). W prehistorii siedzieli przy dymiących ogniskach lub w kurnych chatach. Wiek 19 to powszechny kontakt z silnymi truciznami zawartymi w barwnikach sztucznych i pigmentach. Pod tym względem mogło być gorzej niż dziś.
No, ale była selekcja naturalna. Słabsi nie dożywali wieku rozrodczego przy ówczesnym poziomie medycyny.
![]() |
stachu @Alfatool 28 stycznia 2024 20:24 |
28 stycznia 2024 20:34 |
Tak myślałem, że ktoś już rozwiązał, bo zacząłem czytanie po 19:00 i czytałem po kolei. Życzę zdrowia i pomysłów.
![]() |
stachu @stachu 28 stycznia 2024 20:34 |
28 stycznia 2024 20:37 |
A to zdanie o przemianie to czytałem ze 3 razy i uwierzyłem czytając dalesze fragmenty.
![]() |
chlor @Alfatool |
28 stycznia 2024 21:26 |
Moja najdroższa i jedyna osoba ma coś podobnego w jelicie. W gorszej wersji niestety. Operacja chyba wrzesień. Czekamy teraz na radioterapię, ale coś termin się przesuwa. Ostatnia wersja była że na początku stycznia.
Lekarz prowadzący to był jakiś nieuchwytny duch. Nigdy nie udało mi się go choćby zobaczyć. Żona widziała go trzy razy po parę sekund. Obiecał porozmawiać przed wypisaniem, ale coś mu widać wypadło.
![]() |
Alfatool @chlor 28 stycznia 2024 21:26 |
28 stycznia 2024 21:36 |
Proszę spojrzeć za.10.min na pocztę sN.
![]() |
Alfatool @chlor 28 stycznia 2024 21:26 |
28 stycznia 2024 21:38 |
Imię jest ważne w modlitwie.
![]() |
chlor @Alfatool 28 stycznia 2024 21:38 |
28 stycznia 2024 22:33 |
Janina.
Dziękuję za wiadomość, odpisałem na pocztę SN.
![]() |
Brzoza @Alfatool |
28 stycznia 2024 22:57 |
Alfatool po Betacool brzmi jak cofanie się, ale może chodzi o większy rozbieg.
>wygłoszone w Akademii Radia WNET:
Ten wykład wydawało mi się, że dobrze pamiętam-tą dziwną architekturę Hugo Kołatają, np. w kościele przez siebie wybudowanego dla samego siebie, aby mieć miejsce pracy w Kościele Katolickim. Wydawało, bo myślałem, że był prowadzony razem z panią Córką.
![]() |
Brzoza @chlor 28 stycznia 2024 17:47 |
28 stycznia 2024 23:04 |
Ostatnio łukiem SN omija Stanisław Orda ze swoim zgorzknieniem. Pewnie obraził się, jak parę osób napisało po kryjomu Coryllusowi, aby spadał.
![]() |
chlor @Brzoza 28 stycznia 2024 23:04 |
28 stycznia 2024 23:25 |
Orda to twardziel, pojawi się gdy zechce.
Brakuje mi kilku innych, kiedyś sporo piszących.
![]() |
Brzoza @chlor 28 stycznia 2024 23:25 |
28 stycznia 2024 23:49 |
Też tak myślę.
Mi też brakuje kilku, między innymi Wolframa i Grzeraltsa. Ten pierwszy to w czasach, gdy mają już istnieć tylko zależne mocno giga holdingi rolnicze, chyba buduje od podstaw duże przedsiębiorstwo rolnicze, z po staremu dworem po środku. Bez rabowania ziemian, za własne pieniądze od podstaw, mając system świata przeciwko sobie. I wiadomo nie ma czasu. Z daleka ta nierówna walka wygląda strasznie: pięknie i tragicznie. Drugi wrzucił ostatnio dwa genialne wątki typu: ludzie nie myślą racjonalnie z zasady i Ludzie Kościoła kiedyś chcąc skutecznie z mocą wypełniać Zadanie, dostosowywał swój przekaz do tego ograniczenia. Teraz gdzieś znowu zniknie pewnie na pół miesiąca.
![]() |
Paris @Brzoza 28 stycznia 2024 23:04 |
28 stycznia 2024 23:53 |
Niemozliwe,...
... licze, ze sie odezwie,
![]() |
BTWSelena @chlor 28 stycznia 2024 21:26 |
29 stycznia 2024 00:40 |
Sorry chlorze, ale 3 stycznia krótko pisaliśmy o dostępie karty DiLO i jak ją uzyskać w takim wypadku.Skoro jest radioterapia,czyli diagnoza-to musi być wystawiona karta o szybkiej ścieżce... Niektóre kliniki(jak lubelska) sama nie wiem jak w moim Krakowie,bo ja byłam miejscowa---mają nawet hoteliki dla ludzi z małych miejscowości,gdzie nie mają się gdzie zatrzymać,przy codziennej radioterapii. Przy takim stanie i decyzji radioterapi najpierw - przed operacją......"lekarz nieuchwytny jak duch"- toż to kryminał !
Proszę niczego nie odpuszczać lekarzom,powodzenia...
![]() |
DrzewoPitagorasa @Alfatool 28 stycznia 2024 20:27 |
29 stycznia 2024 07:27 |
Jak najbardziej.
![]() |
Alfatool @Brzoza 28 stycznia 2024 22:57 |
29 stycznia 2024 07:40 |
Zgadza się i to nawet chyba wszystko się zgadza.
![]() |
Alfatool @Brzoza 28 stycznia 2024 23:04 |
29 stycznia 2024 07:41 |
Żalił mi się na jego brak pewien rodzic na stanowisku.
![]() |
Alfatool @Alfatool 28 stycznia 2024 20:27 |
29 stycznia 2024 07:42 |
Aneta.
![]() |
Alfatool @MZ 29 stycznia 2024 18:48 |
29 stycznia 2024 21:18 |
Dobry wybór. Jutro wyruszą. Dzięki.
![]() |
chlor @BTWSelena 29 stycznia 2024 00:40 |
29 stycznia 2024 21:58 |
Ścieżka była w zasadzie szybka bo cała diagnostyka została zrobiona w pierwszym, "małym" szpitalu gdzie pierwsze (i trafne) rozpoznanie było - niewydolnosć serca. Nikt wówczas o nowotworze jeszcze nie myślał. Tamże po opanowaniu tej niewydolności zaczęto szukać dodatkowo po całym organizmie, bo wyniki nadal były dziwne, i na koniec zrobiono jeszcze kolonoskopię. Tamtejsi lekarze byli dociekliwi i całkiem w porządku.
Z tym rozpoznaniem przewieziono chorą do drugiego, "dużego" szpitala gdzie przeprowadzono operację jelita. Nie od razu była przewózka po rozpoznaniu, bo trzeba było ustabilizować kiepski kardiologicznie stan ogólny. Po miesiącu od operacji wezwano na konsylium onkologiczne po którym skierowano na dodatkową radioterapię w już trzecim, czysto onkologicznym szpitalu.
Pozostaje czekanie na telefon z radiologii.
(Ten prowadzący nieuchwytny to był w tym "dużym" szpitalu).
![]() |
chlor @Brzoza 28 stycznia 2024 23:49 |
29 stycznia 2024 22:10 |
Jescze brakuje mi między innymi Przemsy, i kolegi który pisał o swoich podróżach do Holandii. Onyx prawie znikł i kilku innych. Głupio, że nawet nicków nie pamiętam. Szkoda.
![]() |
Brzoza @chlor 29 stycznia 2024 22:10 |
29 stycznia 2024 23:05 |
Holandia Marcina-K :-) Z magicznego świętokrzyskiego Architekt jeżdżący tramwajami i autobusami.
![]() |
chlor @Brzoza 29 stycznia 2024 23:05 |
29 stycznia 2024 23:12 |
A tak, dzięki. Co z nim do cholery?
![]() |
Brzoza @chlor 29 stycznia 2024 23:12 |
29 stycznia 2024 23:23 |
Mógłby ruszyć dupaka i podzielić się spostrzeżeniami z kolegami, nawet tymi niewdzięcznymi.
![]() |
BTWSelena @chlor 29 stycznia 2024 21:58 |
29 stycznia 2024 23:33 |
A to się przyczepiło na raz... niewydolność serduszka i sprawy nowotworowe. Radioterapia pewnie dla pewności...aby nic nie pozostało. Po wszystkim trzeba koniecznie zająć się kardiologią. Może będzie się kwalifikować do rozrusznika,czy cardiowertera. To ratuje życie.Kraków JP2 świetnie się w tym specjalizuje. Robią tam cuda na miarę europejską. Trzymam kciuki,życząc zdróweczka i dalszej dobrej rekonwalescencji.
Będzie już dobrze....
![]() |
Brzoza @Brzoza 29 stycznia 2024 23:23 |
29 stycznia 2024 23:45 |
Jakby pojawił się znielubiany tutaj trochę przedsiębiorca Pazzo, który poczuł często występującą wśród kobiet nielojalność, to od razu wykorzystałbym sytuacje i przeprosił za wyzwiska.
![]() |
DrzewoPitagorasa @Alfatool 29 stycznia 2024 07:42 |
30 stycznia 2024 07:14 |
Dziekuję
![]() |
bezczas @Alfatool |
30 stycznia 2024 07:57 |
I ja z radością witam narodziny alfatoola. Mi tam się nick podoba, bo tak sobie wytłumaczyłam, że to narzędzie w rękach Najwyższego. I obrazek extra :-)
![]() |
Alfatool @Alfatool |
30 stycznia 2024 10:20 |
Za bardzo twórcze podejście do słownych zagadek oferuję 25% zniżki od cen wyjściowych. Zapraszam. Proszę pisać na Allegro I przedstawiç się tym intrygującym nickiem.
![]() |
Tytus @Alfatool |
2 lutego 2024 10:28 |
Witam,
serdecznie dziękuję za przesłane książki i dodatki, które zasadniczo nie powinny nazywać się dodatkami tylko główną częścią wysyłki. Życzę dużo zdrowia Panu oraz Panu Władysławowi. Będę pamiętał w modlitwie.
Pozdrawiam
Tytus
![]() |
Alfatool @Tytus 2 lutego 2024 10:28 |
2 lutego 2024 11:53 |
Dzięki za wspaniałą recenzję. To mój sposób na trwanie w cudzych bibliotekach. Jest pewna szansa, że egzemplarza z takim wkładem nikt na makulaturę nie odda, a przynajmniej ręka zadrży przy czymś co niesie i treść i pieczęć i datę.
Bóg zapłać w imieniu Władka. Przeczytam mu ten komentarz w najbliższą niedzielę.
![]() |
ArGut @Alfatool |
28 lutego 2024 10:52 |
No i też zauważyłem "zmianę" nicka. Zapału w "drugim" życiu ... Wielu je dostaje a nie wielu wie, że to jest po coś. Przemiana z BCool-a w ATool-a wydaje się rzeczowa.
Wielkiego zapału i wielu tekstów ...
![]() |
Alfatool @ArGut 28 lutego 2024 10:52 |
28 lutego 2024 19:05 |
Powoli wszystko się krystalizuje. Zamiary ambitne - jak to w drugim życiu.