-

Alfatool : Nie ma czasu na nudę drogi przyjacielu. Układam mozaikę z podejrzanych zdarzeń, strzępków dawnych ksiąg... (B. M. - List do Aleksandrii II)

Jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam!

Kraków, 10 kwietnia 2025

 

Do Dyrektora Muzeum Narodowego w Krakowie

Profesora Andrzeja Szczerskiego

 

Szanowny Panie Dyrektorze,

 

W 1882 roku Jan Matejko postanowił podarować Narodowi „Hołd pruski” - swoje wielkie dzieło, które możemy podziwiać w Sukiennicach. Nasz Wielki Mistrz przekazał je w nadziei, że zapoczątkuje ono zbiory Zamku Królewskiego na Wawelu.

Jak dobrze wiemy „Hołd pruski” na dobre na wzgórzu wawelskim nie zagościł, a wola Matejki jest spełniona jedynie w sposób formalny, a nie rzeczywisty, gdyż obraz jest depozytem Muzeum Zamku Królewskiego prezentowanym w oddziale Muzeum Narodowego w Sukiennicach.

Niestety to w trakcie przechowywania w Sukiennicach obraz został wyraźnie okaleczony.

Jan Matejko umieścił bowiem na ramie obrazu tabliczkę z napisem „Si Deus nobiscum, quis contra nos!” (Jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam!). Owa inskrypcja zniknęła bezpowrotnie już po śmierci Jana Matejki, wiele lat temu, bo najprawdopodobniej między rokiem 1900 a 1902. Zauważył to w swej książce o Matejce, krakowski badacz pan doktor Henryk Marek Słoczyński (Wrocław, Wydawnictwo Dolnośląskie 2000), który podsumował ten fakt takim oto zdaniem:

„Od początku stulecia widzowie oglądają niekompletne dzieło, a usunięcie inskrypcji drastycznie zniekształca recepcję przesłania artysty”.

Szanowny Panie Dyrektorze, uważam, że mijająca dzisiaj okrągła rocznica 500-lecia „Hołdu pruskiego” jest wspaniałą okazją do tego, by oddać także hołd największemu malarzowi naszych dziejów. Apeluję, by uczynić jego dzieło ponownie kompletnym i usunąć drastyczne zniekształcenie jego przesłania.

Proszę, by z racji pełnionej funkcji i w imię dbałości o powierzone Panu w opiekę dzieła, zadbał Pan o przywrócenie napisu, który wieńczył matejkowski obraz: „Si Deus nobiscum, quis contra nos!”

 

Z wyrazami szacunku, licząc na szybką reakcję i odpowiedź

                                                                            Wojciech Lipski



tagi: apel  rocznica  jan matejko  hołd pruski  500 lat  dyrektor muzeum narodowego w krakowie  si deus  jeśli bóg na nami 

Alfatool
10 kwietnia 2025 14:20
34     1898    17 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

atelin @Alfatool
10 kwietnia 2025 14:27

Nie zrobi tego.

A jeszcze Samogitię Stańczykowi zamaluje.

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @atelin 10 kwietnia 2025 14:27
10 kwietnia 2025 14:31

Chodziło mi bardziej o to, że to ja zobowiązałem się do zrobienia czegoś. A lepszej daty Opatrzność mi zesłać nie mogła.

 

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @Alfatool
10 kwietnia 2025 15:06

Brawo za pomysł! 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Alfatool 10 kwietnia 2025 14:31
10 kwietnia 2025 17:18

No super. Spodziewam się jednakowoż jedynie cichego parsknięcia pod nosem

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Alfatool
10 kwietnia 2025 18:23

A wiesz skąd się wzięła ta inskrypcja na obrazie?To dewiza rodowa Hohenzollernów z Ansbach.

zaloguj się by móc komentować


jan-niezbendny @Witekbieszczady 10 kwietnia 2025 19:05
10 kwietnia 2025 19:13

Najlepiej dosłownie: "Jeśli Bóg z nami, którzy przeciw nam?". List do Rzymian 8,31. ;) 

zaloguj się by móc komentować

jan-niezbendny @jan-niezbendny 10 kwietnia 2025 19:13
10 kwietnia 2025 19:13

...któż... Ech, te inteligentne fony.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Witekbieszczady 10 kwietnia 2025 19:05
10 kwietnia 2025 19:18

Że Matejko wiedział dokładnie, kto i co zyskiwał tym wiernopoddańczym gestem.

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @Witekbieszczady 10 kwietnia 2025 19:05
10 kwietnia 2025 19:31

Bo cały ten obraz to wielka łamigłówka. Punktem najistotniejszym jest gołębica, która jest znakiem Ducha Świętego. Ona jak twierdzi większość zlatuje nad krakowski rynek. A moim zdaniem, o czym świadczą niektóre szczegóły obrazu i twórczość Józefa Szujskiego, (głównego inspiratora Matejki),  właśnie odlatuje.

Pytanie zasadnicze jest takie jak w twierdzeniu warunkowym z zaginionej tabliczki. Czy Bóg był rzeczywiście z Nami, gdy daliśmy "przeniewiercy i wywłoce" przysięgać na klęczkach na Biblię, której się choćby przez przyjęty luteranizm sprzeniewierzył. Czy w tym momencie nie sprzeniewierzyliśmy się Bogu także My i czy nie był to moment, gdy Bóg przestał być "z nami".

To taka krótka rekapitulacja z wykładu w Ojrzanowie.

 

 

zaloguj się by móc komentować

jolanta-gancarz @Pioter 10 kwietnia 2025 18:23
10 kwietnia 2025 19:32

A jednak tzw. Brama Berrecciego na Wawelu jest starsza niż ta moneta i raczej wskazuje, że ten cytat z listu św. Pawła do Rzymian był bardzo popularny wśród ówczesnych elit władzy:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Brama_Bart%C5%82omieja_Berrecciego_na_Wawelu

chrome-extension://efaidnbmnnnibpcajpcglclefindmkaj/https://wawel.krakow.pl/images/upload/blog/infografiki/pdf/mapka-wawel.pdf

Ten drugi link pokazuje umiejscowienie napisu (obiekt nr 3 na planie, jako tzw. Sień Berrecciego)

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @jolanta-gancarz 10 kwietnia 2025 19:32
10 kwietnia 2025 20:03

Tak. Na obrazie Matejko dał twarz i Stańczykowi i Berecciemu. Ta sień to część puzzli. Bez tej zaginionej? tabliczki obraz jest kaleką.

zaloguj się by móc komentować

jolanta-gancarz @Alfatool 10 kwietnia 2025 20:03
10 kwietnia 2025 20:35

Musimy wszelkimi sposobami lobbować;)) za odsłonięciem napisu! 

zaloguj się by móc komentować

Paris @Alfatool 10 kwietnia 2025 20:03
10 kwietnia 2025 20:49

Baaardzo  sie  Panu  chwali  ten  uczynek,...

...  bo  i  okazja  -  wrecz  -  WSMIENITA,  ze  o  lepsza  ciezko  !!!

 

Niemniej  jednak  -  z  realizacja  -  moga  byc  ,,klopoty,,,...  a  sadze  tak  po  ,,lekturze,,  CV  pana  Szczerskiego  w  viki,...  ale  Pana  sumienie  i  moje,  a  takze  wiekszosci  z  nas  na  SN  jest  CZYSTE,...

...  teraz  ,,pileczka,,  jest  po  stronie  drugiego  Szczerskiego...  i  jak  ja  odegra  tez  sie  niebawem  okaze.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Alfatool
10 kwietnia 2025 20:55

Pamietsm, ze jeden z nawigatorów cos zauważyl na tym obrazie, a Ty go zachęcileś do napisania o tym notki. Do dziś glucha cisza. Szkoda. Nie pamietam kto to był.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 10 kwietnia 2025 19:18
10 kwietnia 2025 20:58

Czy napis na pasach kajzerowskich żolnierzy w czasie pierwszej wojny swiatowej "Gott mit uns" to też częśc tej rodowej dewizy? Niezła bezczelność.

zaloguj się by móc komentować


jan-niezbendny @jolanta-gancarz 10 kwietnia 2025 19:32
10 kwietnia 2025 21:17

Liternictwo jest późnobarokowe, z lat 30. XVIII wieku, kiedy to odnowiono fasadę budynku bramnego, ale z pewnością co do treści odtwarza oryginalny napis (M. A. Janicki, "Człek boże igrzysko", czyli o zaginionych inskrypcjach sprzed bramy zamku wawelskiego). Od siebie dodam, ze wskazuje na to forma językowa "nobiscum", poprzedzająca wersję Wulgaty sykstyńskiej (1590) i klementyńskiej (1592), gdzie czytamy w tym miejscu "pro nobis".

Istotne jest to, że cytat z Listu do Rzymian nawiązuje do napisu Wawelu - jakby motta przewodniego polskich monarchów - w sposób oczywisty zarówno dla samego Matejki, jak i jego publiczności. A król występuje bez tradycyjnych insygniów swojej władzy, berła i jabłka, "zbrojny" tylko w Słowo Boże. 

zaloguj się by móc komentować

jan-niezbendny @Witekbieszczady 10 kwietnia 2025 21:17
10 kwietnia 2025 21:19

A Pan wybitnie rozumie przekaz. Następnym razem nie zapomne o uśmieszku. ;)

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @jan-niezbendny 10 kwietnia 2025 21:17
10 kwietnia 2025 22:18

To by znaczyło, że wg Matejki Albrecht czuł się panem Wawelu...:), bo chyba nie mógł nie wiedzieć o tej dewizie rodowej Albrechta.

zaloguj się by móc komentować

jan-niezbendny @OjciecDyrektor 10 kwietnia 2025 22:18
11 kwietnia 2025 00:14

Chyba... To była też dewiza księcia Jerzego Rudolfa legnickiego, więc może Matejko miał na myśli Piastów, nie Hohenzollernów? ;)

Nie wiem, po co sięgać lewą ręką do prawego ucha, skoro mamy ten napis z czasów Zygmunta Starego na wawelskiej bramie. Nawiązanie oczywiste nie tylko dla Matejki, ale także - a nawet przede wszystkim - dla publiczności. Krakowskiej i tej odwiedzającej Wawel, gdzie zgodnie z pragnieniem Mistrza obraz miał zawisnąć na stałe. Bo przecież chciał przez to coś powiedzieć swoim współczesnym, a nie alterhistorykom z XXI wieku, zafiksowanym na tajemnych przekazach z mało komu znanych monet.

Poza tym - przypominam - w oryginalnym podpisie obrazu mamy rzadziej spotykaną, za to identyczną jak na bramie łacińską wersję cytatu z wyrażeniem "nobiscum", podczas gdy na tej nieszczęsnej monecie jest "pro nobis". Czym to wytłumaczymy, jeśli chcemy wiązać z sobą owe dwa artefakty?

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @jan-niezbendny 11 kwietnia 2025 00:14
11 kwietnia 2025 10:00

Jerzy Rudolf legnicki był skoligacony z Hohenzollernami.

zaloguj się by móc komentować

jan-niezbendny @Gotoxy76 11 kwietnia 2025 10:00
11 kwietnia 2025 10:06

Zygmunt Stary też. Jako wujaszek księcia Albrechta. ;)

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @jan-niezbendny 10 kwietnia 2025 21:17
11 kwietnia 2025 13:01

Nas jednakże powinien fakt bicia tejże monety powinien zaintrygować.

Pytanie czy pruskie motto pojawiało się już na monetach wcześniej, czy staje się narzędziem cynicznej " ironii" i komunikowaniem, że może i jestem wasalem, lecz okaże się po czyjej stronie jest Bóg.

Użycie na monetach imienia Boga przez władcę pierwszego państwa świeckiego jest moim zdaniem także mocno prowokacyjne.

 

zaloguj się by móc komentować

jan-niezbendny @Alfatool 11 kwietnia 2025 13:01
11 kwietnia 2025 15:29

Księstwo Pruskie nie było bardziej świeckie niż Królestwo Polskie, tym bardziej nie było "neutralne światopoglądowo". Pojecie sekularyzacji odnosi się do przekształcenia państwa zakonnego w normalne księstwo - z oficjalną religią itd. Odwołania do Boga nikt nie uznałby za prowokację. Zresztą moneta wybita jest przez innego księcia - nie Albrechta.

Dewiza będąca cytatem z Listu do Rzymian 8,31 została przyjęta przez niejeden ród i niejedno dominium. W tym - pozwolę sobie przypomnieć - przez samą Rzeczpospolitą Obojga Narodów! Poza tym posługiwali się nią m.in. Karol VII Walezjusz, Franciszek II Rakoczy, Gustaw Waza, czy, dajmy na to, Gaetano Lo Monaco di Cerami. Z tych przypadkowo wymienionych na dobrą sprawą tylko ostatniego nie da się nijak skojarzyć z Polską, no ale Walezjusze, Wazowie, książę Siedmiogrodu... Co za potencjał, nie? ;) Tylko wybierzmy jeden trop, bo zwariujemy od nadmiaru skojarzeń.

Wszakże kojarząc zwracajmy uwagę nie tylko na podobieństwa, ale na równie wiele mówiące różnice. Jesli Matejko "pił" do Hohenzollerna-Ansbacha, to czemu nie przepisał dokładnie dewizy tak jak na jego monecie, tylko wziął ją w nieco innej wersji znanej z wawelskiej bramy, a także z późniejszej oficjalnej dewizy Rzeczypospolitej)? Zagapił się? Czy raczej chciał przekazać narodowi przesłanie, mówiące o nadziei i szukania oparcia w Opatrzności? Ja bym jednak stawiał na to drugie.

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @Alfatool
11 kwietnia 2025 16:59

Zgadzam się, że tropy matejkowskie wiodą przez postać Berecciego na Wawel do rzeczonego napisu.

Ale zainspirowany przez Piotera trochę zacząłem grzebać w temacie monet bitych przez Księciunia, bo że jakąś "odświętną" dewizą błysnie byłem prawie pewien.

https://img.ma-shops.com/henzen/pic/combined61781.jpg

No i rzeczywiście : Iustus ex fide vivit - sprawiedliwy żyje z wiary.

Dodajmy, że tenże sprawiedliwy na mocy traktatu krakowskiego zobowiązał się do zaprzestania bicia swojej monety. Jak większość z nas się domyśla, Albrecht monetę bił. Uznawał więc jak się domyślam podpisany przez siebie traktat za mocno niesprawiedliwy, bo pozbawiajacy go środków do życia.

Epopeję dotyczącą prób egzekucji także monetarnych postanowień traktatu opisał nierównany Wiktor Szymaniak. Rozdział liczy sobie ponad 20 stron. Po jego lekturze przychodzi do głowy tylko jedno, że żeby tolerować postępowanie tej kanalii trzeba było mieć anielską cierpliwość albo być ogromną szynką wołową.

Rozwinięcie cytaty z listu Pawła do Hebrajczyków (10:38) jest także wiele mówiące:

"Ale mój sprawiedliwy z wiary żyć będzie, a Ja nie mam upodobania w tym, który się cofa".

Może jestem zbyt podejrzliwy ale wietrzę prowokację przetykaną dużą dozą satysfakcji.

 

 

zaloguj się by móc komentować

jan-niezbendny @Alfatool 11 kwietnia 2025 16:59
11 kwietnia 2025 18:21

Matejko zapewne oceniał całe wydarzenie bardzo krytycznie, idąc za opinią swojego przyjaciela i historycznego autorytetu, Józefa Szujskiego. A ten w rozdziale poświęconym sprawom z Albrechtem rozpisał się głównie o beznadziejnym połozeniu księcia i jakiejś niezrozumiałej niechęci króla do załatwienia sprawy pokojowo, "żeby wilk był syty i owca cała". Po zcy, po krotkim podsumowaniu warunkow traktatu, zakończył nastepująco:

"Takim sposobem skończyły się raz na zawsze sprawy z Krzyżakami. Natomiast osadził Zygmunt na lennem księstwie obcego, niemieckiego pana, spokrewnionego z liczną familią brandenburska, której następstwo po bezpotomnem jego linii wygaśnięciu zapewnionem zostało*; wprowadził tego księcia do polskiego senatu, a wkładając na niego jak najmniejsze obowiązki, dał mn jak najobszerniejsze prawa. Uczynił to wszystko dla zbycia z karku nieprzyjaciela, którego z łatwością zgnieść można było, uczynił w chwili, kiedy sprawa jego jako apostaty wobec papieża i cesarza upadła. Był to polityczny krok, ale na chwilę, krok bez obrachowania skutków na przyszłość. Stawiał on nadto Zygmunta w fałszywy stosunek z Stolicą apostolską. Zygmunt w liście do Klemensa VII tłómaczy się, że wobec upadku nie tylko Zakonu, ale całego katolicyzmu w Prusiech, „czemu bynajmniej nie pomagał, ale ile sil przeszkadzał”, nie mógł daremnego stawiać oporu, ale przeciwnie musiał uchwycić sposobność, która kończąc spór długoletni, dawała mu nowy wpływ na Prnsy książęce, pozwoliła mu wsunąć w traktat warunki przychylne Kościołowi powszechnemu. Nie podlega wątpliwości, że chęć oczyszczenia się przed Stolicą apostolską z zarzutu przychylności dla odszczepieństwa była przyczyną owego surowego postępowania, którego Gdańsk zluterszczony w następnym doznał roku".

Niemniej jednak w swoim monumentalnym dziele tak rozłożył akcenty, że pozostaje wrażenie triumfu, z aluzyjnie tylko zaznaczonymi złowróżbnymi znakami. Może jest w tym jakaś racjonalność, bo przeciez historię pisze się nie po to, by zgłębiać przeszłość dla samej intelektualnej satysfakcji, ale dla budowania wspólnoty, a trudno ją budowac wokół poczucia kleski. Sam zresztą nie wiem...

zaloguj się by móc komentować

jan-niezbendny @jan-niezbendny 11 kwietnia 2025 18:21
11 kwietnia 2025 18:21

... miałem na mysli: chęci króla do załatwienia sprawy pokojowo. 

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @Alfatool 10 kwietnia 2025 14:31
11 kwietnia 2025 19:27

W tym Roku Opatrzność nad nami czuwa.Też to odczuwam i dobrze się czuję widząc pana podpis pod tak szczytnym celem!.Pozdrawiam serdecznie.

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @jan-niezbendny 11 kwietnia 2025 18:21
11 kwietnia 2025 21:21

przecież historię pisze się nie po to, by zgłębiać przeszłość dla samej intelektualnej satysfakcji, ale dla budowania wspólnoty, a trudno ją budowac wokół poczucia klęski

I tą drogą śmiało kroczył Matejko. Na pierwszy rzut oka malował nasze zwycięstwa i triumfy. Oglądające rzesze odczuwały dumę i wspólnotę. W warstwie głębszej są jednak zdiagnozowane przyczyny naszych klęsk.

Odczytywanie Matejki bez czytania Szujskiego jest zajęciem pozbawionym głębszego sensu. Tak jak odczytywanie ich obydwu bez pojęcia o tym, że obaj uważali historię jako ciąg splotów Opatrzności i sprzeniewierzeń, Boskiego planu i polskich grzechów.

Większość pisania o Matejce i milczenia o Szujskim, była po to by te oczywiste związki porozrywać.

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @BTWSelena 11 kwietnia 2025 19:27
11 kwietnia 2025 21:22

Również pozdrawiam. Cieszę się Pani obecnością tutaj.

zaloguj się by móc komentować

z-daleka @Alfatool 11 kwietnia 2025 16:59
12 kwietnia 2025 18:56

"Dodajmy, że tenże sprawiedliwy na mocy traktatu krakowskiego zobowiązał się do zaprzestania bicia swojej monety"

Tutaj chodzi Panu zapewne o postanowienia unii monetarnej Krolestwa Polskiego i Prus, do ktorej doszlo po  1525 roku. W imieniu ktorej ujednolicono walute. Niekoniecznie podobizna Albrechta na monecie znaczyla tyle samo co "bicie wlasnej monety"  o ile dobrze pamietam w ksiazce- Olivera Volckarta "Die Münzpolitik im Ordensland und Herzogtum Preußen von 1370 bis 1550"  Decjusz (Niemiec) mial w tym czasie olbrzymi wlyw na polityke fiskalna Krolestwa Polskiego- i to wlasnie on dogadywal sie w tym kontekscie z Albrechtem. Wynika z tego, ze co prawda ("Krolestwo Polskie") -a reprezentowane przez Decjusza okreslalo jaka mennica ( oczywiscie z lokalizacja w Prusach)  bila pieniadz i kto stal na jej czele . Jednakze nalezy przypusczac , ze tkzw. zysk menniczy (czyli roznica pomiedzy wartoscia uzytego kruszcca i procesu bicia a wartoscia danej monety) pozostala u Albrechta. Dodatkowo w wyniku ujednolicenia pieniadza dowartosciowano marke pruska (coz za prezent dla Albrechta !) , a wlasnie w niej przeliczano oplaty jakie dokonywali chlopi pruscy na rzecz Albrechta Hohenzollerna. 

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @Alfatool
13 kwietnia 2025 11:49

Szymaniak pisze o Decjuszu, że co prawda nie był formalnie uznanym dyplomatą Księciunia, ale załatwiał dla niego na dworze królewskim różne sprawy (transakcje srebra, zwolnienia z ceł kruszców do bicia monety i lobbing za kontynuacją działania  mennicy w Królewcu. 

Bez wątpienia czyny te były opłacane prowizjami z zysków z bicia monety.

Warto przytoczyć za Szymaniakiem, które powołuje się na dokument senatorów i posłów z 1542! roku, że:

"rozpowszechniana w nadmiarze moneta książęca powoduje w Rzeczypospolitej podobne spustoszenie, jak przejście wojsk nieprzyjacielskich".

Chodziło o rosnącą gwałtownie cenę złota i wszystkich towarów, czyli o dobrze nam znaną inflację.

 

zaloguj się by móc komentować

z-daleka @Alfatool 13 kwietnia 2025 11:49
15 kwietnia 2025 10:58

 

"Warto przytoczyć za Szymaniakiem, które powołuje się na dokument senatorów i posłów z 1542! roku, że:

"rozpowszechniana w nadmiarze moneta książęca powoduje w Rzeczypospolitej podobne spustoszenie, jak przejście wojsk nieprzyjacielskich"."

Mimo wszystko powinnismy bardziej skoncentrowac sie na roli Decjusza , bo jak juz wspomnialem to on dyktowal warunki dla mennic pruskich. Nieznana jest jego rola jako przedsiebiorcy w Krolestwie Polskim - a byla ona niebagatelna. Mial on bezposrednie kontakty handlowe z Fuggerami i ich wydobyciem miedzi ze zloz w Banskiej Bystrzycy. Mianowicie dostarczal w celu uzyskania z rud miedzi srebra ,olowiu z Olkusza i innych kopaln, ktorych byl w tamtym czasie wlascicielem (  byc moze tylko jako slup Fuggera). Byc moze tak uzyskane srebro trafialo do mennic pruskich zamiast polskich... Pamietajmy o tym , ze w tamtym czasie Fuggerowie trzymali reke na pulsie majac swa faktorie w Krakowie a czesc roduThurzo bylo wplywowymi mieszczanami Krakowa.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować