-

Alfatool : Między Alfą a gammą, ale bardziej w stonę Alfy

Breaking Bad – przełamując zło Netfliksa i przemilczenia Matrixa

Alfatool - tekst trzeci z 4 lutego 2024 r.

Breaking Bad – przełamując zło Netfliksa i przemilczenia Matrixa

źródło

 

Moja pierwsza przygoda z Netfliksem nie była zbyt długa, kilka obejrzanych komedyjek, sensacji, kawałek sagi o Wikingach. Tylko jeden serial, który się przebił do mej pamięci i się w niej utrwalił poprzez powtórne jego obejrzenie, a nawet sięgnięcie do sequela, którego głównym bohaterem został poruszający się po cienkich i przez to ostrych jak brzytwa granicach między prawem i bezprawiem - Saul Goldman. Ten mocno pogubiony adwokat dysponował jednak takimi zabezpieczeniami swej osobowości, którą ja nazwałbym raczej sumieniem, że choć mocno grzeszył, to do zbrodni (o ile dobrze pamiętam) się nie posunął.

Zupełnie inną drogę wybrał Walter White. Ten wydawałoby się stateczny i porządnie zakotwiczony w życiu i jego nienaruszalnych zasadach facet - nauczyciel chemii, głowa rodziny, ojciec najpierw jednego (z lekkim porażeniem mózgowym), a potem dwojga dzieci, stanął pewnego dnia wobec faktu, że ma raka. Ta wiadomość i zderzenie z pierwszymi kosztami leczenia choroby, a także fakt, że los zetknął go z byłym uczniem Jessem Pinkmanem, postawiły go wkrótce przed moralnym dylematem – być tym kim się jest, czy zarobić na swoje zdrowe i dostatnie życie całej rodziny. Walter poszedł na to drugie i na produkcję narkotyku - metamfetaminy. A, że był w tym dobry, by nie rzec najlepszy, wkrótce opływał w bogactwo okupione łamaniem wszelkich moralnych barier i spiralą zdarzeń, która ciągnęła go ku kolejnym przebijanym z hukiem poziomom dna.

Przyznam, że dylemat White’a wydaje się przedsiębiorczym facetom nieobcy. Przecież, gdy okoliczności i tak zwany system zmuszają cię w imię dobra wyższego do ratowania swojego zdrowia i życia i zagrożonego bytu najbliższych, to powinieneś działać skutecznie, nie koniecznie oglądając się na łamanie reguł prawa.

Sądzę, że w związku z tym, mężczyźni trochę otrzaskani życiem, raczej podpisaliby się pod poniższym równaniem:

ojciec + zagrożona rodzina = dopuszczenie łamanie niektórych reguł

Co ciekawe wzór ten można przekształcić, co będzie oznaczać, że łamanie reguł przez ojca postawi go poza nawiasem rodziny, która będzie się czuła jeszcze bardziej zagrożona (bo bez ojca)

zagrożona rodzina = łamanie reguł - ojciec

I wtedy mamy sytuację mniej więcej taką jak z plakatu poniżej. Ojciec stojący po tej samej stronie równania, co łamanie reguł jest zagrożeniem dla rodziny i obniża jej realną wartość. Im większym zagrożeniem będzie on sam, tym więcej reguł będzie musiał połamać po drodze.

źródło

"Ja nie jestem w niebezpieczeństwie, Skyler (imię żony Walta), ja nim jestem".

Z przekształceniami wzoru bez wyzwań losowych zagrażających rodzinie, pozostawię was samym sobie. Na marginesie dodam, że im więcej wart jest ojciec i rodzina, tym większa jest też wartość przestrzeganych zasad:

ojciec + rodzina = przestrzeganie reguł

Morał, (być może matematycznie nieco naciągnięty) jest taki, że niezależnie od okoliczności, można rozważyć nagięcie prawa, ale fundamentalnych reguł i zasad łamać się nie powinno, bo to powoduje jedynie kumulację zagrożeń i niebezpieczeństw z tym największym włącznie, że straci się życie i pal licho, gdyby tylko te doczesne...

Tytuł „Breaking bad” najczęściej transponowany jest na polski jako „Przełamując zło”/ „Przełamywanie zła”. W naszym ojczystym języku takie tłumaczenie zaczyna się mienić ciekawymi odcieniami. Wszak przełamywanie kojarzy się nie tylko z przebijaniem w stronę zła, lecz także z biblijnym dzieleniem chlebem, czy z wigilijnym dzieleniem opłatkiem. Przełamywanie zła, nasiąka więc zalatującym siarką znaczeniem obdarzania nim swoich najbliższych.

To tyle o tym filmie. W sumie to na nim skończył się mój pierwszy etap z Netflixem.

Drugi rozpoczął się niedawno. Córka pomogła zaopatrzyć mój tablet w dostęp do tej platformy i w długie szpitalne wieczory, od czasu do czasu się tą formą spędzania czasu wspomagałem. Na pierwszy ogień poszedł jakiś serial kryminalny. Mocno mnie rozczarował, bo mniej więcej od połowy tasiemca domyślałem się jaka będzie druga jego połowa. Obła, długa i nieuzbrojona w żadne haczyki fabuła, niestety niczym mnie nie zaskoczyła.

Zacząłem więc szukać filmu, który obejrzałem w telewizji niestety nie oglądając jego początku i nie zapamiętując tytułu. Wstukałem frazę „christian”, gdyż był to obraz związany ze śmiercią Jezusa i odnalazłem go, ale równolegle wyświetlił mi się serial „The Chosen”. Odpaliłem i wsiąkłem. Historie, które świetnie znamy nieco ubarwione rozwinięciem niektórych wątków i postaci (Piotr, Jakub). No i ktoś, kogo nie da się zapomnieć – Paras Patel osobliwie odgrywający Mateusza.

The Chosen" - Jezus i Mateusz

Gdy w półtora dnia pochłonąłem wszystkie dostępne odcinki, pozostałem z wielkim odczuciem niedosytu i pragnienia, by zobaczyć więcej. To niezaspokojone pragnienie też chyba nieprzypadkowe, bowiem ostatnie ujęcia ostatniej serii dotyczyły spotkania z Samarytanką przy studni.

Po wyjściu ze szpitala okazało się, że dane mmi było się zetknąć ze światowym fenomenem. Film obejrzało już ponad 200 milionów ludzi na świecie, tak przynajmniej pisze w swoim artykule pani Dagmara Romanowska, która twierdzi, że palny związane z produkcją są jeszcze ambitniejsze:

„Producenci (…) chcą dotrzeć do... miliarda ludzi. Serial przetłumaczony został na kilkadziesiąt języków (dane w sieci są różne: padają liczby od 70 do 200). Bez wątpienia dookoła tytułu dzieje się dużo. Więcej niż można by sądzić - nie widząc wszędzie wielkiej kampanii marketingowej, ogromnych billboardów i zalewu spotów na ekranie.

Pokazy w Krakowie i w Warszawie nie są ani jedynymi, ani pierwszymi. "Dziś mamy specjalnych gości, ale to samo dzieje się organicznie w całej Polsce. Ludzie gromadzą się, chcą wspólnie przeżywać obejrzane odcinki, chcą dzielić się wrażeniami z innymi. To właśnie te spotkania spowodowały, że nasza firma zaczęła myśleć o tym, żeby 'The Chosen' wprowadzić do kin. Nie na odwrót"

Niestety nie pamiętam, by w „Szkole Nawigatorów” pojawiło się coś na temat tego filmowego zjawiska.

Nie upieram się, ale być może przecieram tu szlaki, jak niegdyś pisząc o wzbudzającym pewne kontrowersje filmie „Mesjasz” (nadal uważam, że godny obejrzenia i refleksji), a przynajmniej dyskusji, która rozgorzała pod krótkim w sumie wpisem (ech, gdzie się podziali niektórzy niezastąpieni dyskutanci?)

Czekając niecierpliwie na kolejne odcinki serialu, które mają się pojawić najpierw w kinach, szczerze zakłopotałem się deklaracjami, że ktoś zamierza wyprodukować „niesamowity serial o Chrystusie, lepszy niż „The Chosen”. Na serial zbierane są pieniądze i koszt tej filmowej mega sensacji ma się zamknąć w kwocie 300 000 złotych. Tak, tak - złotych!, bo przedprodukcyjne deklaracje o byciu lepszym składają nasi dobrze nam znani rodacy, a wśród nich nieco chyba nieskromny Paweł Lisiecki.

https://pch24.tv/niesamowity-serial-o-chrystusie-to-lepsze-niz-the-chosen/

Pożyjemy, zobaczymy. Podobno po owocach mamy poznawać, a nie po kwiatkach na słabo póki co odżywionym drzewku…

Wracając do mojego pobytu w szpitalu i eksploracji „Netfliksa”, to udało mi się tam również odnaleźć film, który moim zdaniem stanowi świetną klamrę dla nie dokończonego jeszcze serialu ‘The Chosen”. Owo dzieło w dobrej obsadzie i świetnej narracji nosi tytuł „Risen” – „Zmartwychwstały” i jest historią trybuna Claviusa - rzymskiego oficera postawionego wobec próby rozwikłania zagadki pustego grobu Chrystusa.

Fabuła filmu nieodparcie kojarzy mi się z pierwszą częścią wielkiego dzieła, które stworzył Mika Waltari – z „Tajemnicą Królestwa” stanowiącego pierwszą część „Trylogii rzymskiej”. Bohaterem tej opowieści jest także obywatel Rzymu, nieco dekadencki, ale dociekliwy Marek. Z trybunem Claviusem łączy go to, że trafia do Jerozolimy w dniu śmierci Jezusa i także prowadzi dochodzenie w sprawie wydarzeń, które trudno mu racjonalnie wyjaśnić, a jedynym sposobem na ich przyjęcie jest WIARA.

To dobry moment, by wspomnieć o autorze trylogii rzymskiej. Nasza rodzima wikipedia, którą pozwoliłem sobie nazwać w tytule wpisu Matrixem opowiada o człowieku, który pisał powieści, dramaty, nowele i scenariusze, tworząc często w bardzo zróżnicowanych stylach i gatunkach literackich. „W tym czasie napięty plan zajęć i wytężona praca spowodowały psychozę maniakalno-depresyjną, cierpiał też na bezsenność i depresję, często do tego stopnia, że potrzebował hospitalizacji”.

Jego twórczość nasz Matrix podsumowuje tak:

"Waltari napisał jeszcze siedem powieści historycznych, których fabuła umiejscowiona jest w różnych okresach dziejów ; m.in. akcja Czarnego Anioła rozgrywa się w Konstantynopolu, tuż przed upadkiem miasta. W swoich powieściach Waltari wyraża pesymizm".

Podsumowując depresja i pesymizm...

O tym, że z biegiem czasu Mika Waltari stał się konserwatystą odnajdującym chrześcijańską tożsamość, polski Matrix nie wspomina (angielski już tak). O tym, że "Trylogia rzymska" była ostatnim wielkim dziełem pisarza, również cicho. Nie dziwmy się, że głuche milczenie panuje także nad wnioskiem zasadniczym, że wielki twórca swą psychozę maniakalno-depresyjną i pesymizm leczył powrotem do ożywczego źródła WIARY.

***

Ci z Państwa, którzy w związku z mało optymistycznym, a wręcz depresyjnym brnięciem w polityczną bieżączkę mają problem z nadmiarem pesymizmu, zachęcam do obejrzenia wspomnianych przeze mnie filmów. A tym, dla których Netflix okaże się wyzwaniem, którego nie jednak za wymaganą opłatą nie chcecie doświadczyć, polecam Trylogię Rzymską, którą wystawię na licytację z ceną o dyszkę wyższą od ceny okładkowej 59,90 zł, bo za tyle sprzedawano ją w roku 2007. O dziwo to ponad 830 stronicowe wydanie bardzo dzielnie radzi sobie na antykwarycznym rynku i wcale mnie to nie dziwi.

 

Kończąc swoje dzisiejsze kulturalne rekomendacje, które z powodzeniem możecie zamienić na słowo "rekolekcje", zacytuję trzy krótkie sentencje z prozy Waltariego:

„Bóg nie stworzył pospiechu tylko czas”.

„Wróg, który się lęka jest już w połowie pokonany”.

„Najdłuższa wędrówka człowieka odbywa się w nim samym”.

Ja po swojej długiej wędrówce po szpitalno-onkologicznych okolicach, w które fabuła zapędziła także bohatera "Breaking Bad" - Waltera White’a, mogę się cieszyć, że nie dane mi było zabrnąć w zakamary łamania kardynalnych zasad. Mój wróg został w dużej mierze pokonany, więc mogę się nie bać, lecz cieszyć się bez pośpiechu czasem, którym obdarował mnie i Was nasz Stwórca.

Miejmy baczenie na to, czym się przełamujemy na co dzień i uważajmy, by zamiast chleba naszego w nasze ręce nie trafiło zło.

P.S. 1 Władysław Magister Sztuki Muzycznej wczoraj mnie poprosił o przekazanie wyrazów wdzięczności. Podelektowaliśmy się delicjami, rodzynkami, gęstym Kubusiem z jabłka, banana, marchwi i mango. Potem dostał porcję masażu i odpłynął w słuchawkach na uszach, w których zabrzmiała w ten jedyny, szczególny sposób trąbka Milesa Davisa:

Sketches of Spain Davis Miles

 

Dzięki!

P.S. 2 Mam nadzieję, że przesyłki sie podobają. Postaram się wrzucać coraz więcej ciekawych tytułów choć i teraz wybór jest trudny. Trwa aukcja drugiego numeru Nawigatora, jednej z dwóch ale chyba jedynej w tej chwili dostępnej historii Chazarii, amerykańskie i czeskie coryllusowe baśnie, książka o antymasońskiej komórce kardynała Wyszyńskiego, nieznane fakty z życia tak cenionego przeze mnie arcybiskupa Józefa Gawliny (wspomnienia już się rozeszły) i wkrótce jeszcze sporo więcej, acz już nic więcej związanego z Kliniką Języka.

https://allegrolokalnie.pl/konto/oferty/aktywne

Dotychczasowe teksty Alfatoola:

tekst pierwszy - Niezbyt smutna elegia na odejście z prośbą o przyjście z pomocą

tekst drugi -Święci ze szpitajnej kaplicy cz.1 Czy św. Antoni jadł ryby?

Wkrótce tekst czwarty...

 

 



tagi: wikipedia  seriale  film  etyka  zło  matrix  netflix  breaking bad  the chosen  risen  mika waltari  matematyka zła  trylogia rzymska  miles davis  moralne dylematy 

Alfatool
5 lutego 2024 17:30
68     1958    14 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

bolek @Alfatool
5 lutego 2024 18:34

"Tylko jeden serial, który się przebił do mej pamięci i się w niej utrwalił poprzez powtórne jego obejrzenie, a nawet sięgnięcie do sequela, którego głównym bohaterem został poruszający się po cienkich i przez to ostrych jak brzytwa granicach między prawem i bezprawiem - Saul Goldman."

No to jest nas dwóch ;-)

Dużo zdrowia!

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Alfatool
5 lutego 2024 18:40

Ty to potrafisz zachęcić do oglądania filmów....:). 

Dobrze, że Waltari pisał książki, bo gdyby kręcił filmy, to nigdy by się nie wyleczył z depresji. Książkę pisze się w samotności, a film kręci się zawsze wśród tłumu ludzi. 

Nasi niczego dobrego nie nakręcą. Skąd to wiem? Bo będą chcieli "nauczać" w tym serialu, a taka chętka zawsze się kończy katastrofą w przekazie.

 

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @bolek 5 lutego 2024 18:34
5 lutego 2024 18:45

Ja mam nadzieje, że 200 000 002 ... a propos The Chosen

Zdrówka!

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @OjciecDyrektor 5 lutego 2024 18:40
5 lutego 2024 18:54

Jest szansa, że skończy się to katastrofą na etapie przelewów a nie przekazu.

Ja bardzo cenię ks. profesora Chrostowskiego, ale ta buńczuczna, powołująca się na niego ekipa w ciągu roku uzbierała kilkanascie procent niezbędnych funduszy. Zaczną to kręcić za 8 lat, czy na kredyt, którego im nikt nie da?

Czy zrobią coś kilka razy tańszego niż zamierzali? Niektórzy uważaja się za Wybranych zanim jeszcze zaczną coś tworzyć, to jest dramat większy niż pana White'a - bo on przynajmniej tworzył świetny towar... Ech!

 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Alfatool 5 lutego 2024 18:54
5 lutego 2024 18:57

Jak zawsze potrafisz pocieszyć, dzięki czemu nie będę musiał się już martwić jak wielką katastrofą byłby ten polski serial...:)

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @OjciecDyrektor 5 lutego 2024 18:57
5 lutego 2024 19:06

Polecam się na przyszłość, mała prośba nie polecaj mnie panu Pawłowi Lisieckiemu.

Przy nim pocieszycielsko wymieknę.

zaloguj się by móc komentować

malwina @Alfatool
5 lutego 2024 19:18

Ach, mniam mniam, co za pyszny temat.

Braking Bad.

Jak dla mnie, fenomen tego filmu polega na tym, ze bedac de facto filmem akcji jest niezwykle zniuansowany w sferze przeslania. 

Co do "lamania sie zlem"... najwieksze wrazenie zrobilo na mnie ukazanie pierwocin tego zla, ledwie, ledwie "przelamywane" w kaskadach akcji. ale to wlasnie do jego poczatkow, tego przelamywania, nalezy ostatnia bodaj scena produkcji.

Bowiem gdyby nie pazernosc "przyjaciol", pazernosc, czy moze zazdrosc a w kazdym razie oszustwo, w wyniku ktorego Walter nie jest juz w firmie de facto przez siebie stworzonej, a ktora z czasem przyniosla krocie parze jego przyjaciol, to z cala pewnoscia nie musialby na walke z rakiem zarabiac tak jak zarabial, pociagajac wszytskich na dno. Gdyby nie ta pierwsza zadrada, mimo raka, wszytsko mogloby wygladac inaczej.

 

Co do Sauöa Goodmana - nigdy nie zrozumiem, dlaczego ona od niego odeszla. przeciez go kochala i musiala iwdziec, ye on bez niej zginie...

tu tez wszystko moglo potoczyc sie inaczej...

serdecznie autora pozdrawiam!

 

 

zaloguj się by móc komentować

malwina @Alfatool
5 lutego 2024 19:19

co do SAULA - sory...

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Alfatool 5 lutego 2024 19:06
5 lutego 2024 19:26

Nawet go nie znam....:). Wiem tylko tyle o nim, że "pokorne cielę sto matek ssie"...no ale jak sobie wybrał taki zawód "religioznawcy", to teraz musi kombinować.

 

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @malwina 5 lutego 2024 19:18
5 lutego 2024 19:28

Dzięki. Cenne uwagi. Rzeczywiście zupełnie zapomniałem o tej pierwszej utraconej szansie Waltera. Potem była druga gdy odmówił przyjęcia pomocy od dawnych wspólników. 

Z doświadczenia wiem, że niepopłatność zawodu  nauczyciela stawia zwłazcza  facetów przed trudnymi wyborami, które mogą boleć latami.

zaloguj się by móc komentować

MJC @Alfatool
5 lutego 2024 19:57

Dziękuję za notkę. Film Risen rzeczywiście wart jest obejrzenia. Szczególnie poruszająca wydała mi się scena rozmowy Claviusa z Jezusem, w której Jezus "odkrywa" największe pragnienie Claviusa, którym jest "a day without death." Można ją zobaczyć tu: https://www.youtube.com/watch?v=wUA-PKw0RzY

Sketches of Spain to jedna z moich ulubionych płyt - ever. Nie starzeje się, wręcz przeciwnie. Za każdym razem kiedy jej słucham odkrywam coś nowego. Nazbierało się przez lata tyle wspomnień i obrazów, które z tą płytą wracają... W kółko mogę słuchać Kind of Blue i może Seven Steps to Heaven, ale Sketches of Spain to coś więcej...

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @MJC 5 lutego 2024 19:57
5 lutego 2024 20:41

To piękna scena, bo Jezus odpowiada na pytanie Claviusa cytując jego (Claviusa) rozmowę z Piłatem, której nikt prócz nich nie sluchał i nie słyszał. W słowach kierowanych przez Jezusa, Clavius rozpoznaje więc siebie, Bóg akceptuje Claviusa takim jakim jest, choć jego dotychczasowe dni naznaczone były śmiercią.

Co do Milesa, to muszę się do czegoś przyznać. W ogóle nie było mi z nim po drodze. Dopiero wczoraj, chcąc wyregulować słuchawki, które miałem nalożyć na głowę Władka (ma niestety nie w pełni sprawne dłonie) usłyszałem tę cudowną trąbkę i w jego komórce odnalazłem tytuł i wwykonawcę.

Zapytałem, który to kumpel zgrał mu na telefon tak cudną muzykę. Władek odparł, że on sam jeszcze przed wylewem.

Od wczoraj słucham Milesa. Tak mi się Władek odwdzięcza...

Mam nadzieje, że poprzez mnie i przez muzykę Milesa trochę i Wam.

 

 

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @Alfatool
5 lutego 2024 20:44

"dopuszczenie łamania nkektórych reguł" - kto złamał jedno przykazanie, złamał wszystkie.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Alfatool
5 lutego 2024 20:53

Pierwszy plakat: Br/35 i Ba/56.

Brom - to tylko słyszana w wojsku nazwa na zawartość pojemnika z kawą dostępną 24/7 w koszarach.

Bar - to tu już się cała lista otwiera ... 

;)

 

Serialu BB nie znam, ale jeżeli plakat jest od tego, to całkiem niezłe recipe.

 

Kto by pomyślał dawniej, że coś związanego z siarką zatrzymuje inne wriednije primiesy.

Przepraszam, za rolowanie w technologię (półbut... wróć półprzewodników)

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

MJC @Alfatool
5 lutego 2024 21:03

Tak, rzeczywiście, słowa te padły w filmie już wcześniej. To pragnienie Claviusa rozumiem jako pragnienie dnia bez zadawania albo oglądania śmierci, pragnienie świata innego niż ten, który Clavius zna i w kórym żyje. W tym jest jakby dużo smutku pogańskiej starożytności, w której nie ma nadziei.  

A propos Miles, też nie ze wszystkim mi po drodze:) Mój ulubiony to stary Miles (tzn młody:). Tak do końca lat 60tych, ale i tu wolę głównie spokojniejsze kawałki.  

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @maria-ciszewska 5 lutego 2024 20:44
5 lutego 2024 21:13

No tak - idziemy po maksie.

Ja tu bardziej o takiej kombinatoryce względem prawa, które penalizuje nawet zachowania nie łamiące przykazań.

Vide vat od darowanego chleba.

Z czasów nieodległych - produkcja substancji przez Walta jest penalizowana, a produkcja i dystrybucja pod szyldem firm farmaceutycznych, które wywolały obecny kryzys opioidowy w USA nie była i nie jest penalizowana, nie mówiąc o wciskaniu substancji nieprzebadanych w oparciu o hurtową dystrybucję strachu.

Gdy prawo jet tak niekonsekwentne w tych samych sprawach i można w oparciu o nie karać wybiórczo, to czyż nie jest dozwolone wybiórcze do niego podejście ze strony zdesperowanego człowieka?

 

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @MarekBielany 5 lutego 2024 20:53
5 lutego 2024 21:16

Polecam serial, bo dużo w nim technologii. Oj duuuuuuuuużo.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Alfatool 5 lutego 2024 21:16
5 lutego 2024 21:18

Może będzie okazja usiąść w sio... fotelu.

Coś widziałem, bo zobaczyłem.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @MJC 5 lutego 2024 21:03
5 lutego 2024 21:20

Jak moze być nadzieja w ubóstwionym w osobie cesarza państwie. Dodajmy, że była to sprawa całkiem świeża:

Budowę rozpoczęto w 42 r. p.n.e., po ubóstwieniu Cezara przez senat rzymski. Nakazał ją Oktawian August – przybrany syn Cezara i późniejszy władca imperium rzymskiego. Kiedy ukończono świątynię, Oktawian August poświęcił ją publicznie Cezarowi. Ceremonia miała miejsce 18 sierpnia 28 r. p.n.e.. Przez kolejne dni Rzymianie hucznie świętowali.

https://dzieje.pl/rozmaitosci/kult-boskiego-cezara

Co do Milesa to będe korzystał z wcześniejszej podpowiedzi.

zaloguj się by móc komentować

chlor @Alfatool 5 lutego 2024 21:13
5 lutego 2024 21:53

Rzeczywiście w USA powszechnie dostępne były krople do nosa z których (w dosyć jednak skomplikowany sposób) robiono po wsiach metaamfetaminę.

Niemniej chemik powinien wiedzieć że metaamfetamina to czysta śmierć. Najgorsza odmiana amfetamin. Każda dawka niszczy nieodwracalnie troszkę mózgu. Rzucić można, żyć dalej "normalnie" raczej nie.

 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @chlor 5 lutego 2024 21:53
5 lutego 2024 22:11

Jak zwykle sprawa nieco się komplikowała przez zawodowe ambicje Waltera. On rzucił wyzwanie brudnemu syfowi z ulic i miał ambicje zrobienia towaru czystego, bez śmiercionosnych domieszek. Wiem, że trochę absurdalne, bo w ten sposób produkował czyste uzależnienie.

Taki niejednoznaczny to film i to w prawie wszystkich wymiarach.

Bardziej mi jednak zależy na zwrócenie uwagi na pozostałe propozycje niż na BB.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @MarekBielany 5 lutego 2024 21:18
5 lutego 2024 22:16

dobranoc.

 

jest dwudziesta druga sześćnascie.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @Alfatool
5 lutego 2024 22:47

The Chosen dopiero przede mną. Risen oglądałem i uważam go za bardzo udaną produkcję. Natomiast w temacie chrześcijańskich filmów ostatnio mocno zaskoczył mnie (pozytywnie)  "Ojciec Stu". 

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @Zyszko 5 lutego 2024 22:47
5 lutego 2024 23:05

I to też jest ważna sprawa, żeby móc się wymienić czymś co kogoś poruszyło, dało do myslenia, naładowało czymś pozytywnym.

Ile można tkwić bez ruchu będąc uwięzionym mentalnie w spopielałym diamencie?

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @Zyszko 5 lutego 2024 22:47
5 lutego 2024 23:06

Można gdzieś będzie Pana dorwać w Krakowie w celu podpisania książek?

zaloguj się by móc komentować

stachu @MarekBielany 5 lutego 2024 20:53
5 lutego 2024 23:24

Panie Marku, przez pół roku służby piłem wszystko co oferowała kuchnia wojskowa. Rano przed pobudką na zaprawę dziwiłem się, że brom jest słaby, albo proporcje niewłaściwe.

zaloguj się by móc komentować

pobitegary @Alfatool
5 lutego 2024 23:55

Ostatnio pisałam tekst na studia. Temat zbliżony tytułem, ponieważ o czarnoskórych monarchach w serialu, którego akcja toczy się w VIII/XIX w. (Chodzi o Bridgertonów z Netfliksa). 

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @pobitegary 5 lutego 2024 23:55
6 lutego 2024 00:01

Ale czemu od razu bić gary z tego powodu?

zaloguj się by móc komentować

klon @Alfatool 6 lutego 2024 00:01
6 lutego 2024 02:38

Bo szklanki były już potłuczone?

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @Alfatool
6 lutego 2024 03:53

I musztardówki po syropie klonowym też.

zaloguj się by móc komentować

moher @Alfatool
6 lutego 2024 08:46

Jedno dość istotne sprostowanie - Netflix nie ma nic wspólnego ani z produkcją Breaking Bad ani z Better Call Saul.
Platforma jedynie wykupiła sobie prawo do emisji.
To wyjaśnia jakość seriali znacznie odbiegająca od netflixowego, lewackiego szamba.

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @moher 6 lutego 2024 08:46
6 lutego 2024 08:54

Jakoś na stworzenie platformy z innymi treściami nikt nie ma odwagi. A w każdych wyborach i w USA i Europie wyniki między liberalną lewicą o oszołomami rozstrzygają małe procenty. Odbiorcy są więc  czego nie ma?

zaloguj się by móc komentować

aember @Alfatool
6 lutego 2024 09:03

Co do "breaking bad" to mi się jednoznacznie kojarzy z "breaking dawn", oznaczającym moment tuż przed świtem.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Alfatool 6 lutego 2024 08:54
6 lutego 2024 09:06

Pomysłu, chęci do ryzyka, którego de facto nie ma, nie ma chęci do wzięcia odpowiedzialności za publiczność, które przedstawi się nowe formaty - to przede wszystkim. Lepiej polemizować na jałowym biegu z lewicą. To samo masz u nas - ruda wrona orła nie pokona, fur dojczland i Snyszynowa z Libickim w Republice. Bo taniej wychodzi i forsę można podzielić między siebie. Prawica jest zdegenerowana, ospała i leniwa

zaloguj się by móc komentować

moher @Alfatool
6 lutego 2024 09:09

Zgadza się, film, teatr, muzyka, kultura, sztuka poza wyjątkami została zawładnięta przez siły ciemności.
The Choosen jest na takiej właśnie wyjątkowej platformie - Angel Studios.

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @gabriel-maciejewski 6 lutego 2024 09:06
6 lutego 2024 09:35

Polski prwicowy grajdołek na odcinku kultury to są doświadczeni grabarze frormatów i tematów. Niech się to w końcu zawali. Żałosna jest ta żebranina na cudowny film. Jeśli am być taki wspaniały, to dlaczego twórcy nie zaryzykują swoimi wkacjami, samochodem albo oszczednościami? Jeśli ja jestem do czegoś przekonany to po prostu zasuwam z tematem. To jest kupowania złudnego poczucia bezpieczeństwa w bagiennej  otulinie.

Nic dziwnego, że Stanowski na tak wydeptanym przez dwa plemiona klepisku robi zasięgi. Niech robi. Kilka razy udało mu się zaprosić do siebie ciekawych ludzi. Pamiętam jakiegoś astrofizyka i co najważniejsze Stanowski potrafił go słuchać i nie przeszkadzał.

Gorszy niż te wszystkie infościeki Kanał Zero nie będzie. Nie ma na tym polu absolutnie żadnych szans.

 

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @moher 6 lutego 2024 09:09
6 lutego 2024 09:35

O widzisz! I to jest konkretna wiedza. Angel Studios - dzięki.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Alfatool 6 lutego 2024 09:35
6 lutego 2024 09:37

Stanowski może zechcieć dorównać tamtym, bo okaże się, że za bardzo się różni na plus, a publiczność oczekująca na zagładę, już jest tym zdenerwowana

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @gabriel-maciejewski 6 lutego 2024 09:37
6 lutego 2024 10:04

Publiczność oczekujqca na zagładę nie jest targetem bo nic nie wydaje. Wiem coś na świeżo o takim rodzaju odrętwienia. Nawet Nawigatorów nie zamawiałem, bo i po co jak niewiadomo czy przeczytam. Ludzie kładący się do mentalnej trumny nie myślą nawet o trupięgch. To się samozniszczy. Nie ma szans by w tym tkwić bez nadziei na odmianę.

zaloguj się by móc komentować

Maginiu @moher 6 lutego 2024 08:46
6 lutego 2024 11:24

To wyjaśnia jakość seriali znacznie odbiegająca od netflixowego, lewackiego szamba. No właśnie - w dodatku  "Breaking Bad" to jest  przecież serial z innej epoki (2008) rok)i, kiedy nikomu na swiecie nie śniło się myśleć  kategoriami tylko kultury woke. Także serial "Zadzwoń do Saula" z 2013 roku  (notebene nie sequel, ale prequel - czyli porusza wydarzenia poprzedzające akcję  pierwowzoru, ale wyprodukowany jest po nim) także nadal  uwolniony jest od fałszu i smrodu woke. Więc w efekcie - dla przytomnego widza - te seriale  to bardzo dobre pozycje, godne polecenia.

 Typowa  w sączeniu wokowych mizamatów pozycja Netfkixa , to np. serial "Outlander", nad którym pieją krytycy. Pierwsze sezony to lata 2014/2017, ale  ostatnie to 2020/2022, gdzie ciągnące się czasem przez cały odcinek sceny seksu, a także  homoseksualne, pokazywane metodycznie wielokrotnie  (niby jako uporczywie porwacające retrospekcje, wstrząsające głównym bohaterem) . Ja nie dałem rady, nie obejrzałem serialu do końca. 

Z tego "Netfkixowego szamba" - owszem - da się coś wybrać i obejrzeć,  ale podczas tego wyszukiwanie  trzeba mieć nerwy jak postronki...

zaloguj się by móc komentować

klon @Alfatool 6 lutego 2024 03:53
6 lutego 2024 11:50

A tych, jak wiadomo, nie da się sklonować. 

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @Maginiu 6 lutego 2024 11:24
6 lutego 2024 12:54

Dzięki za poprawienie, rzeszywiście preqel.

A zamiarem tego tekstu było w sumie zrobienie małej tablicy nawigatorskich porad, co zalatuje szambem, a co obejrzeć warto. Szkoda czasu na szukanie na chybił trafił. Czyż nie?

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Alfatool
6 lutego 2024 13:14

Breaking bad oznacza coś wręcz przeciwnego. Chodzi o zejście na złą drogę.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @krzysztof-osiejuk 6 lutego 2024 13:14
6 lutego 2024 13:17

Nie chciałem się wtrącać, żeby nie było że się chwalę dzieckiem, ale mój syn przetłumaczył to jako - brnąc w bagno

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @krzysztof-osiejuk 6 lutego 2024 13:14
6 lutego 2024 13:55

Trochę czekałem aż porządny filolog się wypowie. Ja zerknęłem jak tam ludzie na forum sobie z tym tytułem radzili.

https://www.filmweb.pl/serial/Breaking+Bad-2008-430668/discussion/T%C5%82umaczenie.,1688347

To co:

Podążając ku złu?

Grzęznąc w zło?

W stronę zła?

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @gabriel-maciejewski 6 lutego 2024 13:17
6 lutego 2024 13:58

Super się składa bo i Br i Ba jest zachowane, czyli tytułowa tablica Mendelejewa zachowana. Genialne.

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @krzysztof-osiejuk 6 lutego 2024 13:14
6 lutego 2024 14:05

Tam na tym forum pojawiła się taka propozycja :

Na złą drogę.

Oddaje sens.

zaloguj się by móc komentować


SilentiumUniversi @Alfatool 6 lutego 2024 13:58
6 lutego 2024 14:31

To bardzo skuteczne substancje, bromem się kiedyś porządnie zatrulem wdychając opary, baru na szczęście nie próbowałem :)

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @SilentiumUniversi 6 lutego 2024 14:31
6 lutego 2024 14:41

Bromem kiedyś (przełom XIX/XXw.) "leczono" syfilis...

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @OjciecDyrektor 6 lutego 2024 14:41
6 lutego 2024 14:55

A potem prowadzili profilaktykę w jednostkach LWP?

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @gabriel-maciejewski 6 lutego 2024 13:17
6 lutego 2024 15:12

Z tego co zdążyłem zauważyć, on jest wybitny.

zaloguj się by móc komentować


zkr @OjciecDyrektor 6 lutego 2024 14:41
6 lutego 2024 15:38

> Bromem kiedyś (przełom XIX/XXw.) "leczono" syfilis...

Brom byl uzywany w wojsku na obnizenie potencji.

zaloguj się by móc komentować

pobitegary @klon 6 lutego 2024 02:38
6 lutego 2024 18:15

Szklanki akurat sklonowane.

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @gabriel-maciejewski 6 lutego 2024 13:17
6 lutego 2024 19:49

No nie wiem, naturalne kolokacje z "breaking" to "breaking free" albo "breaking ground", które są bardzo pozytywne, więc "breaking bad" ma pewien "twist" - tak jakby brnięcie w owo bagno było czymś pozytywnym, co zresztą widać w ambiwalentnym stosunku twórców serialu do postaci Waltera. Ta gra słów jest chyba nieprzetłumaczalna (zwięźle) na polski i pewnie dlatego nie podaje się u nas tłumaczenia tytułu.

zaloguj się by móc komentować

Vester @Alfatool
7 lutego 2024 03:40

Z tego, co mi wiadomo, serial „The Chosen” jest stworzony przez mormonów, a to, co pokazuje, raczej dzieli widownię katolicką, niż scala, jak np.„Pasja” - co już powinno zapalić lampkę kontrolną. Zalecałbym ostrożność, bo protestantyzm to jednak trochę co innego niż katolicyzm, nawet jeśli ładnie opakowany.

zaloguj się by móc komentować

Vester @kpiotrzk 6 lutego 2024 19:49
7 lutego 2024 03:46

Kombinuje Pan. Sytuacja jest klarowna, a w tytule nie ma nic pozytywnego - jestem tłumaczem od 30 lat i ogarniam temat jako tako. „Breaking Bad” oznacza zejście na psy i tyle w temacie. To, że coś nie jest dosłownie przetłumaczalne, nie znaczy, że nie idzie tego przetłumaczyć. Angielski to nie marsjański.

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @Vester 7 lutego 2024 03:46
7 lutego 2024 04:58

Nie mam zamiaru kruszyć o to kopii, ale:

1. Gdyby to było takie proste to mielibyśmy ten tytuł przetłumaczony nie tylko na polski, ale na wszystkie główne języki, a tak nie jest i jest to anomalia (oczywiście zawsze można próbować - vide: Dirty Dancing -> Wirujący seks..:)

2. Przykładowa opinia: "According to Time entertainment editor Lily Rothman... [T]he words possess a wide variety of nuances: to 'break bad' can mean to 'go wild', to 'defy authority'..."

zaloguj się by móc komentować

klon @pobitegary 6 lutego 2024 18:15
7 lutego 2024 07:10

Widać jednak nieuporządkowanie w narzędziach. 

zaloguj się by móc komentować

Vester @kpiotrzk 7 lutego 2024 04:58
7 lutego 2024 07:28

Ad. 1. Durne tytuły filmów są w 90% winą dystrybutora i ich działu copyright. Mają gdzieś tłumaczy i uważają, że ich decyzje lepiej sprzedadzą film. Taka sytuacja od dekad.

Ad. 2. To już kwestie interpretacji słowa BAD. Może oznaczać zło diabelskie albo dowolne inne mniejsze zło, aż do czułego opieprzu jak w zdaniu 'Bad dog!'. Tak czy owak, nie ma tu pozytywnych wydźwięków.

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @Vester 7 lutego 2024 07:28
7 lutego 2024 07:37

no cóż, słabe te argumenty... a w dodatku ktoś tu chyba serialu nie oglądał

zaloguj się by móc komentować

Vester @kpiotrzk 7 lutego 2024 07:37
7 lutego 2024 07:45

Skoro wie Pan lepiej, to nie będę Pana wytrącał z tego relaksującego stanu.

zaloguj się by móc komentować


Alfatool @Vester 7 lutego 2024 03:40
7 lutego 2024 09:37

Odpowiem tak. Roland Joffe kręcąc "Misję" miał zamiar sprzedać światu idee teologii wyzwolenia, która się zachwycił. Wyszedł z tego przepiękny film o odkupieniu i o kasacie misji jezuickicj, których prawdziwą historią zaczęto interesować się m.in. dzięki "Misji".

Dajmy sobie szansę obejrzec film, a potem podyskutujmy pod tym tekstem, albo już pod wpisem poswięconym tylko "The Chosen". Postaram się taki zamieścić w nieodległej przyszłości.

zaloguj się by móc komentować

Alfatool @Vester 7 lutego 2024 03:46
7 lutego 2024 09:45

"Zejść na psy" odzwierciedla postulat Toyaha o "zejściu" na złą drogę.

Gdyby chcieć trzymać się postulatu zachowania zapisu pierwiastków z tablicy Mendelejewa musielibyśmy iść na ość fatalny kompromis:

"Brnąc w Basseta"....?

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @stachu 5 lutego 2024 23:24
7 lutego 2024 23:04

To nie było w kuchni tylko łazience żołnierskiej w Mrągowie.

 

Ładnie urządzili dawne koszary.

i zlikwidowali tory kolejowe.

Mistrzostwo parę kilometrów od Kiejkut (pytanie nowa czy stara fabryka ? dawniej parowóz przejedżał)

 

Marksoby czy Marksewo ?

 

 

zaloguj się by móc komentować

betacool @MarekBielany 7 lutego 2024 23:04
8 lutego 2024 09:00

Wolałbym tory i jednostkę jąką była. Miejscowość żyjąca z turystyki wykluczona komunikacyjnie prawie na amen nie licząc własnego dojazdu.

Nie daruję likwidacji dworca PKP, tym co wtedy rządzili - pogięte oboboki.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować